Gal, metal krytyczny wykorzystywany w półprzewodnikach, panelach słonecznych i zaawansowanych technologiach, osiągnął cenę 595 dolarów za kilogram, najwyższą od 2011 roku. Ten nagły wzrost cen wynika z ostatnich ograniczeń eksportowych wprowadzonych przez Chiny, które obejmują również german i antymon. Ruch ten, oficjalnie tłumaczony koniecznością „zapewnienia legalnych i uzasadnionych zastosowań” tych surowców, jest powszechnie postrzegany jako element strategii Pekinu mającej na celu utrzymanie przewagi w globalnych łańcuchach dostaw.
Chiny dominują na rynku galu
Chiny, będące głównym dostawcą galu na świecie, odpowiadają za 94% jego globalnej produkcji. To właśnie decyzja o ograniczeniu eksportu tego metalu do Stanów Zjednoczonych wywołała falę niepewności na rynku. Mimo że ograniczenia nie oznaczają całkowitego zakazu eksportu, firmy zaczęły zabezpieczać dostawy, co spowodowało wzrost cen. W grudniu 2024 roku cena galu wzrosła o 17% w ciągu zaledwie tygodnia, a analitycy przewidują dalsze podwyżki.
Gal, metal krytyczny wykorzystywany w półprzewodnikach, panelach słonecznych i zaawansowanych technologiach, osiągnął cenę 595 dolarów za kilogram, najwyższą od 2011 roku.
Jest to o tyle istotne, że gal jest niezastąpiony w nowoczesnych technologiach. Jego związek, arsenek galu, znajduje szerokie zastosowanie w zaawansowanych półprzewodnikach oraz wysokowydajnych komponentach elektronicznych. Branże takie jak elektronika konsumencka, lotnictwo czy zielona energia są szczególnie narażone na skutki wzrostu cen, ponieważ obecnie nie istnieją łatwo dostępne substytuty tego metalu.
Geopolityka i globalne łańcuchy dostaw
Ograniczenia eksportowe Chin wpisują się w szerszy kontekst rywalizacji handlowej i technologicznej z Zachodem. Decyzje te wzbudziły obawy o możliwość wprowadzenia dalszych restrykcji dotyczących innych strategicznych surowców. W odpowiedzi kraje takie jak Stany Zjednoczone i państwa europejskie intensyfikują działania mające na celu zmniejszenie zależności od chińskich dostaw. Jednak rozwój alternatywnych źródeł, np. w Kanadzie czy Europie, napotyka na trudności związane z wysokimi kosztami wydobycia i przetwarzania galu. Według ekspertów proces ten może potrwać lata, co oznacza, że ceny pozostaną wysokie przez dłuższy czas.
Obecna sytuacja świetnie pokazuje podatność globalnych łańcuchów dostaw na zakłócenia związane z kluczowymi minerałami. Krótkoterminowo przemysł zmaga się z rosnącymi kosztami i niepewnością co do dostępności surowców. W dłuższej perspektywie kryzys ten może przyspieszyć inwestycje w alternatywne źródła oraz technologie recyklingu, co potencjalnie zmieni globalny krajobraz w zakresie dostaw surowców krytycznych, takich jak gal.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Świat technologii ma problem: chińskie restrykcje podnoszą ceny i wywołują globalny kłopot