Galaxy S26 może kosztować fortunę. Wszystko przez konflikt w Samsungu


Galaxy S26 może kosztować fortunę. Wszystko przez konflikt w Samsungu

W związku z kryzysem pamięci, który dotyka każdego producenta elektroniki, Samsung stoi w obliczu wewnętrznego konfliktu, który pojawił się między dwoma głównymi działami firmy - odpowiedzialnym za półprzewodniki oraz za sprzęt mobilny. Według doniesień pierwszy odmówił dostarczania drugiemu odpowiedniej ilości pamięci DRAM przez dłuższy okres.

Dział mobilny odpowiedzialny za produkcję smartfonów z serii Galaxy został więc zmuszony do składania kwartalnych zamówień na pamięć, co jest reakcją na wzrost cen tych modułów, które obecnie dławią branżę technologiczną i doprowadzają do podwyżek cen w różnych sektorach m.in. kart graficznych, laptopów czy mini komputerów. Celem działu półprzewodników jest maksymalizacja zysków nawet kosztem innych działów Samsunga. Ten wewnętrzny spór jest nieoczekiwany, ale ewidentnie ma miejsce.

Wzrost cen pamięci DRAM wpływa na produkcję

Ceny pamięci DRAM, zwłaszcza 12GB LPDDR5X są zauważalnie droższe i osiągnęły poziom 70 dolarów, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w porównaniu do początku 2025 roku, kiedy kosztowała ona tylko 33 dolary. Z powodu tych zmian, Samsung musi zmienić sposób zaopatrzenia swojego działu mobilnego. Zamiast stałego, rocznego kontraktu na dostawy, MX będzie musiało co kwartał negocjować warunki umowy, co może odbić się na produkcji smartfonów.

Dwa działy Samsunga (mobilny i odpowiedzialny za półprzewodniki) biją się o dostępne zapasy pamięci. W związku z tym dział mobilny został zmuszony do składania kwartalnych zamówień na te moduły.

Sytuacja może doprowadzić do podwyżki cen nadchodzącej serii Galaxy S26, która zostanie zaprezentowana na początku 2026 roku. Choć Samsung nie ujawnia jeszcze oficjalnych cen, wzrost kosztów produkcji pamięci może skłonić firmę do podniesienia ceny swojego flagowego modelu. Istnieje jednak szansa, że nawet w przypadku podwyżki kilka miesięcy po debiucie Galaxy S26 ich cena spadnie i będzie atrakcyjniejsza niż na premierę.

Strategia na przyszłość

W związku z tymi wyzwaniami, Samsung zmienia swoje podejście do produkcji półprzewodników, koncentrując się na bardziej dochodowych kontraktach, zwłaszcza w kontekście rosnących cen pamięci DRAM oraz NAND flash. Firma planuje także zwiększenie zysków z działalności foundry do 2027 roku, co wymaga podejmowania trudnych decyzji, takich jak ograniczenie dostaw pamięci do działu mobilnego na rzecz bardziej opłacalnych umów.

Samsung stoi obecnie przed niełatwym zadaniem, równoważeniem zysków z półprzewodników z potrzebami innych działów. Jednak takie działanie może wpłynąć na ewentualne podwyżki smartfonów, o których mówi się nie tylko w kontekście urządzeń giganta z Korei Południowej. Najgorszy wariant zakłada, że za wszystkie telefony premium zapłacimy więcej.

Qualcomm i MediaTek mogą zdecydować się na radykalne decyzje

Nie brak głosów, iż zapaść w segmencie pamięci doprowadzi do radykalnych działań ze strony Qualcomma i MediaTeka. Jeden scenariusz zakłada, że flagowe chipy dostaną wyłącznie drogie smartfony, natomiast reszta będzie musiała zadowolić się tańszymi procesorami. Qualcomm pracuje nad dwiema wersjami Snapdragona 8 Elite Gen 6, przy czym tylko ten lepszy model zyska wsparcie LPDDR6. MediaTek postawi tylko na jeden wariant Dimensity 9600.

Samsung podniósł ceny pamięci

Samsung już podjął konkretne działania i zwiększył ceny swoich pamięci aż o 60%. Przykładowo cena modułu 32 GB pamięci DDR5 Samsunga wzrosła ze 149 dolarów amerykańskich (stan na wrzesień 2025 r.) do 239 USD w listopadzie. 16 GB pamięci RAM DDR5 i 128 GB DDR5 kosztują około 50% więcej, odpowiednio do 135 oraz 194 dolarów.

Jak widać, kryzys trwa w najlepsze i nie wiadomo, kiedy się zakończy. Spekuluje się, że może potrwać nawet dwa lata. Optymistyczny wariant zakłada, że potrwa jeszcze tylko kilka miesięcy.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Galaxy S26 może kosztować fortunę. Wszystko przez konflikt w Samsungu
 0