Polskie studio gier i wydawca People Can Fly, które zasłynęło z takich tytułów Bulletstrom, Gear of War: Judgement, Painkiller, ogłosiło drugą rundę zwolnień w 2024 roku. Tym razem decyzja dotyczy ponad 120 pracowników. Prezes firmy, Sebastian Wojciechowski, wyjaśnił, że cięcia są niezbędne, aby zapewnić stabilność finansową przedsiębiorstwa. Zmniejszenie liczby pracowników wpływa oczywiście na gry będące w trakcie produkcji.
W komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Wojciechowski wyraził swoją wdzięczność zwalnianym pracownikom: „Jesteśmy głęboko wdzięczni za wkład każdego członka zespołu dotkniętego tą trudną decyzją; ich talent i oddanie pomogły kształtować naszą firmę i nasze gry”.
Wstrzymane projekty i restrukturyzacja
W wyniku zwolnień studio zdecydowało się na poważne zmiany w swoim portfolio. Projekt Victoria, jedna z niezapowiedzianych dotąd gier, został całkowicie zawieszony. Z kolei zespół odpowiedzialny za rozwój Projektu Bifrost został znacznie ograniczony. Restrukturyzacja dotknęła również zespoły wsparcia polskiego studia.
Oba projekty były samodzielnie finansowane przez firmę i znajdowały się w fazie produkcji od kilku lat, ale nie doczekały się jeszcze oficjalnych zapowiedzi. Sebastian Wojciechowski w oświadczeniu podkreślił, że zmiany były konieczne ze względu na trudne warunki rynkowe: „Ta decyzja była niezbędna, ponieważ zewnętrzne naciski rynkowe utrzymywały się dłużej, niż przewidywaliśmy. Rynek gier wideo wciąż ewoluuje, a my musimy dostosować się do aktualnych realiów”. Prezes dodał, że studio planuje skoncentrować swoje zasoby na jednym niezależnym projekcie oraz poszukiwać nowych możliwości w modelu work-for-hire (realizacji gier na zlecenie).
Important update from Sebastian Wojciechowski, CEO. pic.twitter.com/UeDV97zEoB
— People Can Fly (@PCFPeopleCanFly) December 10, 2024
Przyszłość People Can Fly
Mimo trudności, studio nadal pracuje nad kilkoma dużymi projektami. Wśród nich znajduje się gra realizowana dla Square Enix, powszechnie uznawana za potencjalną kontynuację Outriders, oraz ekskluzywny tytuł dla Microsoftu, znany pod roboczą nazwą Projekt Maverick. Produkcja tego ostatniego, finansowanego przez Microsoft, ma kosztować od 30 do 50 milionów dolarów, jednak jej premiera jest jeszcze odległa.
Pomimo trudnego okresu, Wojciechowski zapewnia, że studio pozostaje wierne swoim ideałom: „W tym trudnym momencie nasza determinacja, by tworzyć wyjątkowe gry, pozostaje tak silna jak zawsze. Dla wszystkich, którzy kochają nasze produkcje — nie porzucimy naszych marzeń”.
Decyzje People Can Fly są kolejnym przykładem wyzwań, z jakimi mierzy się branża gier wideo w 2024 roku. Wahania na rynku, rosnące koszty produkcji i niepewność co do popytu wymuszają na wielu studiach podobne kroki. Jednocześnie, restrukturyzacja i nowe strategie studia mogą w dłuższej perspektywie pozwolić People Can Fly na stabilizację i dalszy rozwój. Z pewnością będziemy uważnie śledzić kolejne kroki rodzimego dewelopera.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Duże polskie studio znów zwalnia. Tym razem z pracą pożegna się 120 osób