Microsoft obiecywał (i wciąż obiecuje) liczne łatki optymalizujące dotychczasowe gry dla nowego Xboksa One X. Mało kto zdawał sobie jednak sprawę, że usprawnienia mogą otrzymać także produkcje z wydanego w 2005 roku Xboksa 360, uruchamiane w ramach programu Wstecznej Kompatybilności.
Gry przeznaczone na Xboksa 360 przez modele z rodziny Xbox One uruchamiane są poprzez autorski emulator. Rozwiązanie to jest jednak o tyle nietypowe, że ów emulator integruje się z plikami każdej gry z osobna. Sumarycznie nie tylko upraszcza to proces optymalizacji, ale także, a może przede wszystkim zapewnia możliwość jednostkowego dostosowania parametrów emulacji. W tej materii na pierwszy ogień poszło Gears of War 3, oparta o system osłon trzecioosobowa strzelanina z 2011 roku, a zarazem jeden z flagowych tytułów w portfolio Microsoftu, niewydany nigdy poza Xboksem 360. Produkcja Epic Games korzysta z dodatkowej mocy Xboksa One X, oferując zdecydowanie poprawioną grafikę. A nawiasem mówiąc, podobnie potraktowano także Mirror's Edge oraz Skate 3.
Co takiego ulepszono? Przede wszystkim rozdzielczość renderowania. Zarówno Xbox 360, jak i podstawowy Xbox One generują w Gears of War 3 ramki o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Tymczasem w przypadku "najmocniejszej konsoli na świecie" możemy liczyć na 3840 x 2160 pikseli, czyli natywne 4K, a co za tym idzie 9-krotny wzrost względem oryginału. Dodatkowo, znacząco podciągnięto filtrowanie tekstur, które odbywa się teraz w trybie AF x16. Wszystko to sprawia, że ponad 6-letni tytuł zyskał nowy blask, a jako iż produkcji nigdy nie wydano na komputery osobiste, Xbox One X stał się optymalną platformą do przypomnienia jej sobie. Zainteresowanych porównaniem jakości grafiki na poszczególnych platformach odsyłam do powyższego filmu. Warto nadmienić, iż Microsoft obiecuje kolejne poprawki tego typu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Gears of War 3 (X360) chodzi na Xbox One X w natywnym 4K