GeForce GTX 1060 zapowiedziany - Cena nie szokuje?

Po premierze Radeona RX 480, nie trzeba było długo czekać na odpowiedź konkurencji. Wczoraj Nvidia oficjalnie zaprezentowała GTX-a 1060, czyli jak dotąd najtańszego z Pascali. Nowy akcelerator trafi do sprzedaży 19 lipca. Wtedy też znikną wszelkie umowy o poufności, umożliwiając publikację pierwszych testów wydajności. Na przekór początkowym obawom, karta nie będzie droga, choć sugerowana cena detaliczna jest mimo wszystko wyższa niż w przypadku rywala z obozu Czerwonych.

GeForce GTX 1060 zadebiutuje 19 lipca.

GeForce GTX 1060 wykorzystuje rdzeń Pascal GP106 w pełnej konfiguracji blokowej, co przekłada się na: 1280 procesorów strumieniowych, 80 jednostek teksturujących oraz 48 jednostek ROP. Choć dotychczasowe plotki głosiły o istnieniu dwóch wariantów tejże karty, w dzień premiery zakupimy tylko model z 6 GB pamięci GDDR5 na 192-bitowej magistrali. Na temat domniemanej wersji z 4 GB VRAM producent póki co milczy. Referencyjne taktowania wynoszą 1,7 GHz i 2 GHz, kolejno dla GPU i pamięci, a to oznacza, że przepustowość tej drugiej wynosi równo 192 GB/s.

Model referencyjny został wyposażony w dokładnie ten sam zestaw złącz co droższe GTX-y 1080 oraz 1070 - 3x DisplayPort 1.3 / 1.4 HDR, 1x HDMI 2.0b i DVI-D. Zmodyfikowana została za to konfiguracja gniazd zasilania, a zamiast wtyczki PCIe 8-pin, GTX 1060 wykorzystuje skromniejszą 6-pinówkę, co stało się możliwe m.in. dzięki ograniczeniu współczynnika TDP do 120 W. Względem poprzednich generacji, istotną zmianą jest usunięcie wsparcia dla techniki SLI, o czym plotki głosiły już od jakiegoś czasu. Oczywiście zastosowanie konfiguracji wielokartowej wciąż będzie możliwe, ale tylko w tych scenariuszach, gdzie współbieżność nie jest obsługiwana poprzez sterownik.

Jak już zdążyłem wspomnieć, GeForce GTX 1060 zadebiutuje 19 lipca. MSRP ustalono na dość zaskakującym poziomie 249 dolarów, co zapewne przełoży się na około 1400-1500 złotych. Tradycyjnie referencyjne wydanie Founders Edition jest droższe. Osoby chcące zakupić kartę widoczną na powyższych zdjęciach będą musiały wyłożyć 50 dolarów ekstra. Tym niemniej niereferenty powinny być dostępne już na starcie, co deklarują partnerzy AIB.