Już w najbliższy czwartek odbędzie się premiera nowej karty graficznej Nvidii, czyli GeForce GTX 1070 Ti. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy ceny modeli od partnerów Zielonych zgadzają się z deklaracjami producenta.
W trakcie oficjalnej zapowiedzi karty graficznej polski oddział Nvidii zadeklarował, że sugerowana cena producenta dla tego modelu to 2049 PLN. Jak jednak powszechnie wiadomo, dość często sugerowane kwoty nijak mają się do rzeczywistości, co ma szczególne zastosowanie do rynku GPU, gdzie działalność kopaczy kryptowalut powoduje braki w produktach i tym samym zawyżanie cen. Wygląda jednak na to, że Nvidia dobrze przygotowała się do tej premiery i nie będziemy świadkami takich sytuacji, jakie miały miejsce choćby w przypadku ostatnich kart graficznych AMD, czyli serii Radeon RX Vega, gdzie do dziś są spore problemy z zakupem produktów po sugerowanej cenie, a autorskich modeli z niereferencyjnym chłodzeniem jak nie było, tak nie ma na rynku.
Wygląda na to, że Nvidia dobrze przygotowała się do premiery swojej nowej karty graficznej i nie powinno być problemów z dostępnością GeForce'a GTX 1070 Ti w polskich sklepach
Szybki przegląd polskich sklepów w tym przypadku wskazuje, że Nvidii uda się dotrzymać słowa. Tam, gdzie prowadzona jest już przedsprzedaż GeForce'a GTX 1070 Ti, czyli np. w sklepach Komputronik czy Proline, znajdziemy naprawdę sporo modeli od partnerów Zielonych w sugerowanej przez producenta cenie 2049 PLN. Mowa tu o takich kartach, jak ASUS GeForce GTX 1070 Ti TURBO, MSI GeForce GTX 1070 Ti AERO, Gigabyte GeForce GTX 1070 Ti GAMING czy EVGA GeForce GTX 1070 Ti SC GAMING, czyli dość podstawowych modelach z mało zaawansowanym chłodzeniem, ale mimo wszystko powinny się one dobrze kręcić (przynajmniej tak obiecuje Nvidia). Co jednak istotne, decydując się na przedsprzedaż, możemy liczyć na wysyłkę 2 listopada, więc otrzymamy kartę dzień po oficjalnej premierze, co oczywiście wynika z faktu, że 1 listopada jest dniem świątecznym, wolnym od pracy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: GeForce GTX 1070 Ti a kwestia dostępności i cen w polskich sklepach