Cierń w oku dla wszystkich wieszczących upadek komputerów stacjonarnych. Jak donosi zajmujący się badaniem rynku instytut GfK, dochód ze sprzedaży rzeczonych urządzeń wzrósł o 55% względem analogicznego okresu w roku ubiegłym. A na tym nie koniec.
Po wielu latach hegemonii urządzeń mobilnych, PC-ty wreszcie odzyskują należne im udziały. Jednostkowo najbardziej imponujący wzrost przychodów dotyczy wyspecjalizowanych monitorów do gier i wynosi aż 114%. Wysokowydajne komputery stacjonarne notują z kolei 55%, a przystosowane do gier notebooki 24%. Całościowo, wyłączając Amerykę Północną, wartość rynku komputerów dla graczy (desktopów oraz laptopów) szacuje się na 1,5 miliarda euro. Co oczywiste, największy udział w tak dobrym wyniku mają mieszkańcy Europy Zachodniej, którzy wygenerowali producentom blisko połowę dochodów (44%). Na dalszych miejscach znajduje się region Azji i Pacyfiku (34%), a także Europa Wschodnia z Rosją.
Coraz więcej graczy sięga po wyspecjalizowane monitory o wysokiej częstotliwości odświeżania, wyposażone w techniki dynamicznej synchronizacji obrazu.
Rośnie też popularność dedykowanych graczom peryferiów. Nie tylko wspomnianych już monitorów, ale także myszek, klawiatur, słuchawek, etc. Zapotrzebowanie na urządzenia wzrosło w tym segmencie o 56%, biorąc za punkt odniesienia okres od stycznia do czerwca ubiegłego roku. Analitycy sądzą, że taki stan rzeczy wynika z szybkiego rozwoju potencjalnie interesujących technologii. Przykładowo, dla monitorów decydujące znaczenie mają mieć systematycznie popularyzowane funkcje dynamicznej synchronizacji obrazu. Instytut GfK ocenia wartość rynku dedykowanych peryferiów na 1,1 miliarda euro. Cóż, czy ktoś dalej uważa, że granie na PC-tach stało się passe? Liczby zdają się mówić coś zupełnie innego.
Pokaż / Dodaj komentarze do: GfK: Sprzedaż komputerów dla graczy wzrosła o 55%!