Ghost of Tsushima to kolejna gra PlayStation, która doczeka się ekranizacji

Wygląda na to, że Sony ma bardzo ambitne plany, jeśli chodzi o przeniesienie swoich hitów z PlayStation na srebrny ekran. Sony Pictures zamierza zekranizować ostatni duży ekskluzyw z PS4, czyli Ghost of Tsushima, a reżyserem zapowiedzianego filmu będzie znany z serii John Wick Chad Stahelski. Deadline jako pierwsze poinformowało o planach japońskiego giganta, ale Sony potwierdziło już te informacje. Co więcej, ujawniono, że twórcy gry, studio Sucker Punch Productions, również będą zaangażowani w produkcję filmu i dewelopera reprezentować będzie Peter Kang. 

Reżyserem zapowiedzianego filmu Ghost of Tsushima będzie znany z serii John Wick Chad Stahelski.

Przypominamy, że gra Ghost of Tsushima została dość luźno oparta na historii pierwszej inwazji Mongołów na Japonię w 1247 roku. Opowiada ona historię samuraja Jina Sakai,  któremu głosu użyczył japońsko-amerykański aktor Daisuke Tsuji (przynajmniej w wersji z angielskim dubbingiem). Po katastrofalnej klęsce Japończyków z rąk Mongołów, w której schwytano jego wuja, Sakai, samuraj, podejmuje się wyzwolenia wyspy Tsushima. Po drodze jest zmuszony do ponownej oceny swojego kodeksu moralnego, gdy próbuje uratować swój dom przed brutalnymi wrogami. Ghost of Tsushima odniósł sukces zarówno jeśli chodzi o recenzje, jak i komercyjny, sprzedając się od debiutu zeszłego lata w ilości 6,5 miliona egzemplarzy.

Oczywiście nad projektem pracuje PlayStation Productions, spółka zależna Sony, która powstała właśnie w celu tworzenia adaptacji filmowych gier japońskiego giganta. Kiedy pojawiły się wieści o adaptacji The Last of Us HBO, Chris Parnell, współprezes PlayStation Productions, powiedział The Hollywood Reporter, że serial był pierwszym z wielu zaplanowanych przez firmę projektów. Jak widać, nie żartował. Nie da się ukryć, że Ghost of Tsushima ma spory potencjał na naprawdę świetny film z wciągającą historią i efektowną akcją (a także przepięknymi zdjęciami). Mamy więc nadzieję, że twórcy należycie wykorzystają ten potencjał. Pytanie, jakie jeszcze gry Sony zamierza zekranizować? Po cichu liczymy na God of War.