GlobalFoundries i TSMC kończą wojnę oraz ogłaszają patentowe partnerstwo

Amerykański producent półprzewodników GlobalFoundries oraz Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC) zgodzili się na umowę odrzucającą wszystkie spory patentowe pomiędzy obiema firmami, co obejmuje również ich klientów. Co jednak ważniejsze, obie firmy osiągnęły  szerokie porozumienie o wzajemnym licencjonowaniu, dzięki któremu zainteresowane strony mogą wzajemnie korzystać z istniejących patentów na półprzewodniki, a także tych, które zostaną złożone w ciągu następnych 10 lat. Porozumienie o współpracy na następną dekadę może jedynie przynieść korzyści wszystkim zaangażowanym stronom, poza prawnikami patentowymi, którzy własnie stracili ogromną część dochodu.

GlobalFoundries oraz Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC) nie dość, że zakopali topór wojenny, to postanowili przez 10 lat dzielić się obecnymi i przyszłymi patentami.

Jak już wcześniej zauważyło wiele firm, eliminując zwalczające się praktyki i przejście na model partnerski w obszarze patentów może doprowadzić do wielu przełomów, choćby w obrębie nowych technologii. Poza tym firmy zdecydowanie zarobią więcej pieniędzy dzięki innowacjom, niż na sali sądowej wikłając się w długi spór patentowy.

GlobalFoundries i TSMC ostatnio mocno skakali sibie do grardeł. W sierpniu GlobalFoundries pozwało rywala, twierdząc, że naruszono 16 jego patentów. TSMC nie pozostało dłużne, oskarżając GlobalFoundries o naruszenie 25 swoich patentów związanych z procesami produkcyjnymi. Na szczęście nie będziemy musieli obserwować wieloletnich batalii sądowych. Przy odrobinie szczęścia inni pójdą w ich ślady i odłożą swoje spory w imię postępu i innowacji.