Globalny niedobór chipów w końcu dotknął również Apple

Większość osób choć trochę zainteresowanych światem IT doskonale zdaje sobie sprawę z poważnego niedoboru chipów, który od roku wpływa na technologię na całym świecie. Braki są spowodowane wieloma czynnikami, w tym niewystarczającymi możliwościami produkcyjnymi zewnętrznych podwykonawców oraz błędnymi prognozami popytu podczas pandemii. W branży komputerowej nastąpił bezprecedensowy wzrost zapotrzebowania, ponieważ ludzie zostali w domu, a ich jedyne źródło rozrywki stanowiła elektronika użytkowa. Globalny niedobór chipów wpływa na przemysł samochodowy i ciężarowy, a także na sektor smartfonów i był kluczowym czynnikiem niedoboru PS5 i kart graficznych do gier. Przewiduje się, że kryzys ten potrwa jeszcze długo i przeniesie się co najmniej na przyszły rok. Do tej pory Apple wyprzedzało wszystkich i było odporny na niedobory widoczne u konkurentów. Gdy Samsung, Huawei, Xiaomi i inni podejmowali kroki zaradcze, Apple zarobiło 111 miliardów dolarów jesienią 2020 roku - co było rekordem w całej historii firmy.

Apple przez długi czas opierało się skutkom niedoborów chipów na świecie, jednak obecnie sytuacja wpływa na opóźnienia w produkcji iPad'ów i MacBook'ów.

Sekretem Apple było myślenie przyszłościowe. Apple przykładowo zabezpieczył do 80% 5-nanometrowej produkcji chipów w TSMC na ten rok, pozostawiając konkurentów walczących o podzielenie produkcji między pozostałe fabryki. Nawet po wszystkich krokach podjętych przez Apple, raport Nikkei ujawnia, że ​​ten technologiczny gigant w końcu uległ skutkom globalnego niedoboru chipów. W szczególności dotknięte zostały urządzenia MacBook i iPad. 

W produkcji MacBooka występuje obecnie opóźnienie "montażu komponentów na płytkach drukowanych przed ostatecznym montażem". Z drugiej strony brak wyświetlaczy do iPad'ów i powiązanych komponentów jest przyczyną spowolnienia produkcji tych urządzeń. Nie jest określone, czy dotyczy to konkretnego modelu, czy wszystkich. Nie ma też informacji, czy wpłynie to na premierę iPada mini 6 czy iPada Pro 2021, które mają zadebiutować w tym roku. Wiemy jednak, że produkcja najważniejszych urządzeń Apple - iPhone'ów - nie jest jeszcze zagrożona.