Główny prawnik Twittera wyrzucony za udział w cenzurowaniu historii laptopa Huntera Bidena

Dyrektor generalny Twittera, Elon Musk, zwolnił głównego radcę prawnego firmy Jamesa „Jima” Bakera za ukrywanie wewnętrznych dokumentów szczegółowo opisujących tłumienie przez Twittera historii laptopa Huntera Bidena.

Przed przejściem do Twittera Baker był głównym doradcą FBI. Odegrał kluczową rolę w kontrowersyjnym śledztwie agencji w sprawie możliwych powiązań kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa z Rosją w 2016 roku. Reprezentant James Comer, który od stycznia będzie przewodniczył Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów, wysłał list do Bakera, wzywając go do złożenia zeznań przed komisją. „W świetle obaw o możliwą rolę Bakera w tłumieniu informacji ważnych dla dialogu publicznego, został on dziś usunięty z Twittera” – napisał we wtorek Musk na Twitterze.

Główny radca prawny Twittera i były prawnik FBI został w trybie natychmiastowym wyrzucony z Twittera przez Elona Muska za rolę, jaką odegrał w cenzurowaniu historii laptopa Huntera Bidena oraz ukrywanie i próbę odsunięcia przekazania wewnętrznych "Plików Twittera" dziennikarzom.

Według dziennikarza Matta Taibbiego, który publikował wewnętrzne dokumenty w imieniu Muska, Baker został zwolniony za „weryfikację pierwszej partii Plików Twittera bez wiedzy nowego kierownictwa”. Pliki Twittera to wewnętrzna korespondencja firmy, która dotyczyła m.in. cenzury panującej przed przejęciem firmy przez Elona Muska. Pierwsza partia dokumentów pokazała, że ​​Baker i inni dyrektorzy Twittera rozmawiali o stłumieniu skandalu związanego z laptopem Huntera Bidena, o czym po raz pierwszy poinformował New York Post w październiku 2020 r., kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi.

Twitter ukrył historię naruszenia swojej polityki dotyczącej publikowania danych osobowych i zhakowanych materiałów. W tym czasie ówczesny wiceprezes Twittera ds. Komunikacji globalnej, Brandon Borrman, zapytał Bakera: „Czy możemy zgodnie z prawdą twierdzić, że jest to część polityki?” Baker odpowiedział, że zakaz był konieczny, ponieważ „uzasadniona jest ostrożność”. Taibbi twierdził również, że Baker był odpowiedzialny za opóźnienie w wydaniu drugiej partii plików.

„Proces tworzenia „Plików Twittera” obejmował dostarczenie [plików] dwóm dziennikarzom (Bari Weiss i mnie) za pośrednictwem prawnika bliskiego nowemu kierownictwu. Jednak po pierwszej partii wszystko się skomplikowało” – napisał na Twitterze Taibbi. „W ciągu weekendu, kiedy zajmowaliśmy się przeszkodami w nowych poszukiwaniach, to @bariweiss odkrył, że osobą odpowiedzialną za udostępnianie plików był ktoś o imieniu Jim. Kiedy zadzwoniła, żeby zapytać o nazwisko „Jima”, nadeszła odpowiedź: „Jim Baker”.

„Baker to kontrowersyjna postać. (...) Zrezygnował w 2018 roku po dochodzeniu w sprawie przecieków do prasy. Wiadomość, że Baker przeglądał „Pliki Twittera”, zaskoczyła wszystkich zaangażowanych, delikatnie mówiąc”. Nowy szef Twittera, Elon Musk, działał szybko, aby „zwolnić Bakera we wtorek” - napisał na Twitterze dziennikarz Matt Taibbi.