GOG (dawniej Good Old Games), wchodzi w nową fazę swojej działalności. Rozpoczynając jako pionier cyfrowej dystrybucji klasycznych gier PC bez zabezpieczeń DRM, dziś platforma rozszerza swoje horyzonty, oferując nowe funkcje, które wykraczają daleko poza jej pierwotną misję.
Obecna strategia GOG jasno wskazuje na ambicję: stworzyć wszechstronną platformę, która będzie nie tylko sklepem z grami, ale też miejscem spotkań graczy i deweloperów. Najnowszym krokiem w tym kierunku jest uruchomienie oficjalnego systemu modów, zintegrowanego z biblioteką gier dostępnych na platformie.
Zgodnie z zapowiedziami, nowa sekcja modów „one-click” umożliwia instalację fanowskich dodatków za pomocą jednego kliknięcia, bez konieczności ręcznego manipulowania plikami gry. To znaczne uproszczenie procesu, który przez lata odstraszał mniej doświadczonych użytkowników.
Konkurencja dla Steam Workshop
GOG pozycjonuje nową usługę jako alternatywę dla Steam Workshop – znanej platformy moderskiej od Valve. Choć obecnie funkcja dostępna jest w ograniczonej formie, na stronie z modami można już znaleźć znane i cenione projekty, takie jak: Horn of the Abyss do Heroes of Might and Magic III, Phobos do Doom 3, czy nieoficjalna łatka usprawniająca Vampire: The Masquerade – Bloodlines.
Wkrótce do oferty ma dołączyć również Skyblivion – ambitny fanowski remake The Elder Scrolls IV: Oblivion na silniku Skyrim.
Co istotne, każdy mod na GOG jest powiązany z jego bazową grą, którą użytkownik musi posiadać, aby móc skorzystać z zawartości. Instalacja i integracja są jednak całkowicie zautomatyzowane i nie wymagają zewnętrznych narzędzi.
Oficjalne wsparcie i jakość
W odróżnieniu od chaotycznych repozytoriów modów w sieci, GOG zapewnia kurację i testy jakościowe dla każdego projektu. Zespół platformy współpracuje z twórcami, by zapewnić, że każdy mod działa poprawnie, nie koliduje z grą i nie pogarsza doświadczenia użytkownika. To podejście wpisuje się w szerszą strategię CD Projektu, który znany jest z dbałości o detal i wsparcie społeczności.
Według przedstawicieli firmy, mody to nie tylko dodatki, ale sposób na to, by gry były długowieczne, żywe i dostosowane do zmieniających się oczekiwań graczy. To szczególnie istotne w czasach, gdy konkurencja w cyfrowej dystrybucji gier jest większa niż kiedykolwiek.
Jeszcze niepełna integracja
Mimo imponującego startu, GOG ma jeszcze wiele do zrobienia. Obecnie brakuje pełnej integracji nowej funkcji z aplikacją GOG Galaxy – klientem platformy. Użytkownicy już zgłaszają potrzebę wprowadzenia dedykowanych narzędzi dla twórców, ułatwiających aktualizowanie i publikowanie nowych wersji modów. Bez tych narzędzi, aktualizacje mogą pojawiać się na platformie z opóźnieniem.
Od klasyki do przyszłości
Dla GOG-a to nie pierwsza przygoda z modami. W przeszłości firma udostępniała nieoficjalnie wybrane projekty, w tym znany mod Fallout: London, jednak dopiero teraz zaproponowano systemowe, oficjalne rozwiązanie.
Nowa strategia jasno pokazuje, że GOG nie chce być już tylko „retro sklepem” z klasykami sprzed lat. Rozbudowując funkcjonalność i wchodząc w świat nowoczesnych usług, firma pozycjonuje się jako realna alternatywa dla gigantów rynku, takich jak Steam czy Epic Games Store – z unikalną wartością dodaną w postaci filozofii bez DRM i bliskiej współpracy ze społecznością.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Mody na jedno kliknięcie w GOG-u. Polska platforma wie co dobre