Google wycofuje się z blokady Androida. Wgramy aplikacje spoza Google Play

Po miesiącach niepewności Google ogłosiło, że Android nie utraci jednej z funkcji, która od lat stanowi jego znak rozpoznawczy. Użytkownicy nadal będą mogli instalować aplikacje z dowolnego źródła, nie tylko z oficjalnego sklepu Google Play. Decyzja zapadła po fali sprzeciwu ze strony deweloperów i społeczności technologicznej, która potraktowała wcześniejsze plany jako zapowiedź zamknięcia systemu i przekształcenia go w kopię iOS.

Latem 2025 roku Google zapowiedziało zmiany, które miały ograniczyć możliwość instalowania aplikacji spoza oficjalnego sklepu. Celem – według firmy – było podniesienie poziomu bezpieczeństwa użytkowników. Plan zakładał wprowadzenie blokady w 2026 roku, a do 2027 objęcie nią wszystkich rynków. Dla wielu obserwatorów był to koniec otwartego Androida.

Wraz z tymi zapowiedziami firma wprowadziła obowiązek weryfikacji tożsamości wszystkich twórców oprogramowania, niezależnie od tego, czy publikują swoje aplikacje w Google Play, czy w innych miejscach. Argumentowano, że aplikacje spoza oficjalnego sklepu stanowią główne źródło infekcji złośliwym oprogramowaniem.

Równocześnie coraz więcej deweloperów zaczęło protestować przeciwko nowym zasadom. W sieci powstała inicjatywa „Keep Android Open”, która szybko zyskała międzynarodowe poparcie. Programiści podkreślali, że Android od początku był symbolem wolności tworzenia i dystrybucji oprogramowania, a jego zamknięcie zniszczyłoby ekosystem, na którym zbudowano tysiące firm i projektów.

Google słucha sprzeciwu

W listopadzie 2025 roku Google niespodziewanie złagodziło stanowisko. Matthew Forsythe, dyrektor ds. zarządzania produktami i bezpieczeństwa aplikacji na Androida, potwierdził, że możliwość instalowania aplikacji z zewnętrznych źródeł zostanie utrzymana, ale będzie dostępna dla „zaawansowanych użytkowników”.

Forsythe wyjaśnił, że chodzi o osoby, które świadomie korzystają z alternatywnych źródeł oprogramowania i są w stanie ocenić ryzyko związane z taką instalacją. Firma planuje wprowadzenie nowego mechanizmu, który utrudni przypadkowe zainstalowanie złośliwego programu. W procesie instalacji mają pojawić się dodatkowe ostrzeżenia i potwierdzenia, aby użytkownik podejmował decyzję w pełni świadomie. Jest to dość ciekawe, bo instalowanie aplikacji z zewnętrznych źródeł już teraz wymaga wyrażenia świadomej zgody oraz akceptację ostrzeżenia.

Google nie podało daty wprowadzenia zmian. Forsythe zaznaczył, że zespół pracuje nad ostatecznym projektem funkcji i prowadzi konsultacje ze społecznością.

Presja ze strony użytkowników i rynków

Otwarty charakter Androida od zawsze stanowił jego największy atut. Możliwość pobierania i instalowania aplikacji w formacie APK dawała twórcom swobodę, jakiej nie oferuje system Apple. Wiele firm dystrybuuje aplikacje poza Google Play z przyczyn biznesowych, technologicznych lub prawnych.

Wartość otwartości

Android pozostaje najpopularniejszym systemem operacyjnym na świecie. Według StatCounter z października 2025 roku korzysta z niego 72,5% użytkowników urządzeń mobilnych, podczas gdy iOS ma udział wynoszący 27%. System Google’a działa nie tylko na smartfonach, ale także na telewizorach, samochodach, zegarkach i urządzeniach domowych.