URL czyli Uniform Resource Locator jest ujednoliconym formatem adresowania stron internetowych, wpisywanym bezpośrednio w przeglądarce, którego stosuje się od zamierzchłych czasów. Dzięki temu rozwiązaniu potrafiącemu rozróżnić poszczególne serwery WWW łączymy się z konkretną witryną, a pomyłka jest praktycznie wykluczona, przykładowo wpisujemy ithardware.pl udajemy się na ITHardware. Dodatkowo dzięki URL nie musimy zarządzać dość skomplikowanymi protokołami routingu i ciągami liczb. Jednak Google chce uśmiercić popularne adresy URL w wydaniu jakie znamy obecnie głównie za fakt, iż z wraz z upływem lat stają się one dłuższe, mniej czytelne, a dla przeciętnego Kowalskiego stanowią wyłącznie bełkot. Drugim ważniejszym powodem jest z kolei kwestia cyberbezpieczeństwa.
Google pracuje nad zastąpieniem tradycyjnych adresów URL. Pierwsze konkrety odnośnie nowego rozwiązania powinniśmy poznać jeszcze jesienią lub wiosną przyszłego roku.
Jak przyznał Adrienne Porter Felt, kierownik ds. Technicznych w Chrome ludzie często mają problem z określeniem, która ze stron jest wiarygodna, a tym samym nie zawiera niebezpiecznych treści. Ponadto nie sądzi, aby ten sposób łączenia się z portalami wciąż stanowił dobre rozwiązanie, dlatego chcą sprawić by tożsamość internetowa była zrozumiała dla każdego użytkownika sieci, który będzie mógł się łatwiej komunikować, a co ważne wiedzieć czy dana witryna nie wyłudza danych np. do konta bankowego. Warto podkreślić, że oszuści ochoczo wykorzystują podmienione adresy do spreparowanych stron wyłudzających informacje o nas. Oczywiście rewolucja niesie za sobą pewne nowinki, w tym przypadku mówimy o licznych zmianach w sposobie, jak również czasie wyświetlania stron internetowych. Przedstawiciel Google przyznał, że pragną rzucić wyzwanie pozostałym pokazując jak powinny być wyglądać adresy internetowe przyszłości.
Jeśli zastanawiacie się co zastąpi tradycyjny format URL to jest to temat rzeka i nawet samo Google nie ma aktualnie konkretnej wizji, natomiast eksperci w ciągu ostatnich lat wielokrotnie pochylali się nad tą kwestią, ale nie zdołali dojść do konsensusu. Adrienne Porter Felt potwierdził, że w zespole odpowiedzialnym za projekt trwa zażarta debata a to, co w przyszłości zaproponuje amerykańska korporacja będzie stanowiło nie lada kontrowersję. Pomysły powinny zostać zaprezentowane jeszcze jesienią lub dopiero wiosną przyszłego roku. Teoretycznie jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa to każda osoba korzystająca z sieci powinna znać fundamentalne zasady, które ustrzegą ją przed sporymi stratami. W praktyce jednak społeczność wciąż składa się z ludzi będących na bakier ze współczesnymi nowinkami, a i przestępcy wymyślają coraz to lepsze metody na dokonanie kradzieży. Przy okazji warto podkreślić, iż wiadomość zbiega się z 10-leciem przeglądarki Google Chrome, która dla wielu w momencie pojawienia się stanowiła istną rewolucję popularyzując chociażby protokół HTTPS jako zamiennik dla HTTP. Jak myślicie co mogłoby zastąpić tradycyjny adres URL?
Pokaż / Dodaj komentarze do: Google chce zlikwidować adres URL, ale czy wie co go zastąpi?