Google zwrócił się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z prośbą o wstrzymanie wykonania wyroku, który firma przegrała w batalii sądowej z Epic Games. Decyzja sądu z października 2024 roku zobowiązuje giganta technologicznego do otwarcia sklepu Google Play na konkurencyjne platformy dystrybucji aplikacji przez okres trzech lat.
Nakaz ma wejść w życie 20 października 2025 r., dlatego Google prosi sędziów o interwencję do 17 października, czyli na trzy dni przed wejściem w życie decyzji. Firma liczy, że po wstrzymaniu wykonania wyroku Sąd Najwyższy zgodzi się na pełne rozpatrzenie sprawy. Prośba ta pojawiła się dopiero po tym, jak Sąd Apelacyjny Dziewiątego Okręgu odrzucił apelację Google, zamykając tym samym standardową drogę odwoławczą.
Decyzja sądu z października 2024 roku zobowiązuje giganta technologicznego do otwarcia sklepu Google Play na konkurencyjne platformy dystrybucji aplikacji przez okres trzech lat.
Argumenty Google
W dokumentach złożonych w sądzie spółka podkreśla kilka kluczowych zagrożeń wynikających z obowiązkowego otwarcia Google Play. Według giganta decyzja ułatwi m.in. proliferację sklepów oferujących aplikacje złośliwe, pirackie czy wprowadzające użytkowników w błąd. Google uważa również, że oznacza to chaos dla deweloperów, gdyż twórcy gier i aplikacji musieliby monitorować „dziesiątki, a nawet setki” nowych platform, na których ich produkty mogą być udostępniane bez ich wiedzy. Wydaje się jednak, że firmę najbardziej boli utrata przychodów, gdyż argumentuje, że deweloperzy mogliby łatwiej unikać płacenia za usługi Play Store, które nie są związane z samymi płatnościami, ale np. z infrastrukturą czy bezpieczeństwem.
Epic kontra giganci
Czteroletnia batalia sądowa zakończyła się dla Epic Games dużo korzystniej niż w podobnym procesie przeciwko Apple. Google zostało zmuszone nie tylko do otwarcia swojego sklepu, ale też do zaprzestania zawierania umów o obowiązkowej preinstalacji Google Play oraz do niewymuszania własnego systemu płatności na deweloperach. Apple, dla porównania, w starciu z Epic straciło znacznie mniej, ponieważ sąd nakazał jedynie pewne ustępstwa w polityce App Store. Dzięki temu Epic Games osiągnęło niemal pełen sukces w sporze z Google.
Na razie nie wiadomo, czy sędziowie przychylą się do prośby technologicznego giganta. Decyzja spodziewana jest w najbliższych tygodniach.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Google w opałach. Prosi Sąd Najwyższy o ratunek przed Epic Games