Google Gemini AI skanuje pliki PDF na Dysku Google bez zgody użytkowników

Kevin Bankston, aktywista na rzecz prywatności i obecny dyrektor ds. polityki prywatności Facebooka, ujawnił na stronie X.com, że usługa Gemini AI firmy Google może mieć dostęp do prywatnych dokumentów na Dysku Google bez wyraźnej zgody użytkowników.

Bankston podkreśla, że takie działania mogą być problemem, zwłaszcza dla użytkowników ceniących prywatność. Google jednak kwestionuje te twierdzenia. „Nasze funkcje generatywnej AI zostały zaprojektowane tak, aby dać użytkownikom wybór i kontrolę nad ich danymi. Korzystanie z Gemini w Google Workspace wymaga proaktywnego włączenia tej funkcji przez użytkownika. Po włączeniu, zawartość jest wykorzystywana w sposób chroniący prywatność, aby generować odpowiedzi na monity, ale nie jest przechowywana bez pozwolenia” — poinformował rzecznik Google. Bankston wskazuje, że problem dotyczy szerszego zakresu funkcji Google Drive, a nie tylko Google Docs. Według niego, ustawienia prywatności w Gemini AI powinny być otwarte, ale tak nie jest.

Kevin Bankston, starszy doradca ds. zarządzania sztuczną inteligencją, oskarża Google Gemini o nieetyczne zachowania.

Dodatkowo Bankston odkrył, że podsumowania Gemini w Gmailu, Dysku i Dokumentach były już wyłączone, a problematyczne ustawienie znajdowało się w zupełnie innym miejscu niż wskazywane przez bota Gemini. Twierdzi, że problem występuje po naciśnięciu przycisku Gemini na jednym dokumencie, co automatycznie uruchamia Gemini AI dla przyszłych plików tego samego typu.

Google odpowiedziało na zarzuty, wskazując na wpis na blogu dotyczący ochrony danych w Google Workspace. Firma zaznacza, że dane Workspace nie są wykorzystywane do szkolenia AI, a zawartość dokumentu może być podsumowana tylko wtedy, gdy funkcja jest włączona, ale nie jest zachowywana. Google sugeruje również, że zamknięcie panelu bocznego Gemini na Dysku może rozwiązać problem.