To Google jest największym zagrożeniem dla Nvidii. Wyścig o dominację w świecie AI trwa

Według Stephena Witta, autora biografii Jensena Huanga, największym zagrożeniem dla dominacji Nvidii w dziedzinie sztucznej inteligencji jest Google. Co więcej, prezes Nvidii ma być napędzany nie optymizmem, ale strachem przed porażką.

Nvidia kontroluje rynek AI dzięki swojemu ekosystemowi sprzętowemu i software'owemu, który stał się integralną częścią branży. Firma zarobiła na tym biliony dolarów, ale jak twierdzi Witt, autor książki "The Thinking Machine", postępy czynione przez Google mogą stanowić realne zagrożenie.

W rozmowie z Yahoo Finance Witt wskazał, że rozwój modeli Gemini oraz wykorzystanie przez Google własnych procesorów TPU (Tensor Processing Unit) do trenowania AI może stać się poważnym problemem dla Nvidii. "Największym ryzykiem jest teraz oczywiście Google. Jeśli Google wygra wyścig AI, cała Nvidia będzie w tarapatach" - powiedział.

Google zagraża imperium Nvidii wartemu 5 bilionów dolarów

Debata między TPU a rozwiązaniami Nvidii trwa od lat i obejmuje nie tylko wydajność obliczeniową, ale także kwestie łańcucha dostaw i tego, która architektura zyska większe uznanie wśród klientów. Google boryka się z ograniczeniami produkcyjnymi, podczas gdy Nvidia ma zabezpieczone linie dostaw na lata do przodu. Jeśli jednak spojrzeć wyłącznie na układy ASIC, to rozwiązanie Google jest najbardziej konkurencyjne.

Rozwój modeli Gemini oraz wykorzystanie przez Google własnych procesorów TPU (Tensor Processing Unit) do trenowania AI może stać się poważnym problemem dla Nvidii.

Witt zwrócił też uwagę na ciekawą cechę charakteru Jensena Huanga. CEO Nvidii ma być napędzany nie pozytywną wizją przyszłości, ale negatywnymi emocjami - strachem przed porażką, poczuciem winy, a nawet wstydem. To właśnie te uczucia sprawiają, że Jensen wstaje rano i ciężko pracuje, by Nvidia odnosiła sukcesy.

Dzięki takiemu podejściu Nvidia inwestowała we wszystkie nowe obszary AI, od pre-trainingu po wnioskowanie, co przyczyniło się do masowej adopcji jej rozwiązań. Dla firmy, którą Jensen sam doprowadził do wyceny 5 bilionów dolarów, utrzymanie przewagi nie jest łatwe, zwłaszcza że konkurencja ze strony AMD, Google i Amazona stale rośnie.