Google zostało pozwane przez byłego rekrutera, który oskarża giganta o zwolnienie go, po tym jak narzekał na zwiększajace różnorodność praktyki zatrudniania pracowników, dyskryminując tym samym białych i Azjatów.
Arne Walberg był osobą odpowiedzialną za nabór pracowników do Youtube. Pozew dotyczy jednak firmy matki - Google, która według Walberga zatrudniała przede wszystkim przedstawicieli tych mniejszości narodowych, które były niewystarczająco reprezentowane w firmie. Walberg twierdzi również, że kadra zarządzająca skasowała wiadomości e-mail oraz wszelkie ślady działalności podczas rekrutacji. Były pracownik dodaje, że został on zwolniony w październiku, po tym jak narzekał do swojego przełożonego w dziale zasobów ludzkich na temat nielegalnych i dyskryminujących praktyk zatrudnienia.Gina Scigliano, rzecznik Google zapowiedziała, że firma będzie się stanowczo bronić w sądzie. "Mamy jasną politykę zatrudniania kandydatów, która bazuje na ich umiejętnościach, nie ich tożsamości" - powiedziała Scigliano w oświadczeniu - "Jednocześnie staramy się wyszukiwać zróżnicowane grupy wykwalifikowanych pracowników, jako że pomaga to nam zatrudniać najlepszych ludzi, poprawiać naszą kulturę i budować lepsze produkty".
To nie pierwszy pozew wniesiony przeciw Google w związku o dyskryminację
Zarzuty te jednak mogą nie być bez pokrycia. Obecnie trwają nieustające naciski na zwiększenie w przemyśle technologicznym ilości zatrudnionych kobiet, Afroamerykanów oraz Latynosów. Jedną z firm, która zaczęła poddawać się owym naciskom jest właśnie Google, które rozpoczęło publiczne udostępnianie danych dotyczących zatrudnienia z podziałem na rasę i płeć. Firma podejmuje próby zróżnicowania swojej zdominowanej przez białych i Azjatów kadry pracowniczej, poprzez zwiększenie ilości kobiet oraz mniejszości narodowych. Były inżynier z Google James Damore również pozwał swojego byłego pracodawcę o dyskryminowanie białych, konserwatywnych mężczyzn. Damore został zwolniony po tym, jak napisał notatkę, w której wytykał Google błąd jakim jest wprowadzanie różnorodności, z powodu na biologiczne różnice pomiędzy mężczyznami a kobietami. Google ponadto mierzy się z pozwem i dochodzeniem prowadzonym przez departament zatrudnienia, w związku z zaniżaniem płac kobiet.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Google oskarżone o dyskryminację... białych i Azjatów