Google tłumaczy, jak sprawdza wytrzymałość smartfonów Pixel

Google tłumaczy, jak sprawdza wytrzymałość smartfonów Pixel

Smartfony Pixel są testowane na wiele różnych sposobów pod kątem wytrzymałości. Google posiada nawet robota, którego zadaniem jest nieustanne wkładanie tableta do plecaka, a następnie jego wyciąganie. Dział testów bierze pod uwagę nawet scenariusz transportu smartfonów przez samolot bez hermetyzacji.

Smartfony obecnie potrafią służyć nam przez wiele lat. W tym czasie wielokrotnie są narażone na uszkodzenie. Właśnie dlatego tak bardzo istotne jest, by producent przewidział jakie zagrożenia czyhają na smartfon i jak można zapobiec różnego rodzaju awariom. W tym celu przeprowadza się testy, które pokazują, gdzie należy dokonać ulepszeń lub poprawek, a gdzie jest już wystarczająco dobrze.

Kamath tłumaczy, że w dziale sprawdzającym wytrzymałość starają się zrozumieć, jak ich urządzenia będą wykorzystywane przez użytkowników.

O swoich wewnętrznych testach wytrzymałości opowiedział ostatnio Google. Artykuł na ich blogu zaczyna się od historii, która przydarzyła się jednemu z posiadaczy smartfona Pixel 6a. W lutym ubiegłego roku wybrał się on na narty do Serre Chevalier, gdzie w trakcie jazdy zgubił smartfon. Niestety opady śniegu uniemożliwiły znalezienie urządzenia. Po sześciu miesiącach pechowy użytkownik wrócił jednak w to samo miejsce. Ku zaskoczeniu smartfon udało się nie tylko znaleźć, ale i włączyć.

Lider zespołu inżynierii integralności nie jest zaskoczony, że Pixel 6a przetrwał

Historia ze smartfonem zagubionym w śniegu pokazuje, że testy wytrzymałości nie są robione na marne. Ajay Kamath, lider zespołu inżynierii integralności w Google, przyznał, że nie ma pewności co do tego, że smartfon Pixel wyjdzie z takiej sytuacji bez uszczerbku za każdym razem. Dodał jednak, iż wcale nie jest zaskoczony, że urządzenie przetrwało.

Google Pixel

Źródło: Google

 

Kamath tłumaczy, że w dziale sprawdzającym wytrzymałość starają się zrozumieć, jak ich urządzenia będą wykorzystywane przez użytkowników. Na podstawie wniosków tworzone są powtarzalne testy, które mogą wyłapać na przykład luzowanie się wewnętrznego złącza. Następnie informacje o rezultatach testów przekazywane są do działu projektowania, gdzie można rozwiązać problemy.

Zespół projektowania otrzymuje też informację o tzw. "marginesie projektowym produktu". Chodzi o to, że testerzy sprawdzają przykładowo, jak wiele upadków jest w stanie znieść dane urządzenie. Pracownicy Google zastanawiają się nad tym, jak zaprojektować urządzenie, aby przetrwało więcej upadków niż zdarza się u 90% użytkowników.

Testy są różne. Czasem nawet zaskakujące

Google wyjaśnia, że przeprowadzane są różne testy. Część z nich może zaskoczyć. Firma na przykład posiada robotyczne ramię, które może w kółko wkładać tablet do plecaka i go wyciągać. Nie brakuje jednak i klasycznego upuszczania z małych wysokości czy energicznego potrząsania urządzeniem. Jednym z najważniejszych testów wydaje się ten dotyczący reakcji urządzenia na ekstremalne temperatury. Google testuje swoje Pixele w przedziale od -30°C do 75°C.

Kolejnym niestandardowym testem wytrzymałości przeprowadzanym przez Google jest to, jak zachowają się smartfony na dużej wysokości. Chodzi o to, by wiedzieć co stanie się z urządzeniami jeśli na przykład są transportowane samolotem bez hermetyzacji.

Zespół odpowiedzialny za testy wytrzymałości nie tylko sprawdza, jak można zniszczyć sprzęt. Ich celem jest zrozumienie sposobu, w jaki dochodzi do uszkodzenia i stworzenie odpowiednich testów, by odnaleźć słabe punkty urządzeń. Od tego, jak wiele takich słabości uda się znaleźć zależy finalna wytrzymałość całego produktu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Google tłumaczy, jak sprawdza wytrzymałość smartfonów Pixel

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł