Google Stadia uniemożliwi korzystanie z cheatów takich jak aimbot

Oszuści to zmora większości gier multiplayer, jednak Google planuje podjąć z nimi walkę przy pomocy usługi Stadia. Podczas Game Developer Conference, Phil Harrison, wicedyrektor Google powiedział, że technologia wykorzystywana przeciw oszustom zarówno po stronie klienta jak i serwera, jest jedna z podstawowych funkcji systemu. Harrison obiecuje, że nie będzie "oszustów i hakerów". "Uważam, że to ogromne zwycięstwo dla graczy, ponieważ wiele gier było zrujnowanych przez nieuczciwe warunki panujące podczas rozgrywki" - dodał. Wiele wspomagaczy, jak różnego typu aimboty, istnieją pośród graczy i odbierają przyjemność grania nawet w najlepsze tytuły. "W Stadia zarówno klient jak i serwer są wewnątrz szkieletu Google, nie ma sposobu, żeby w jakikolwiek sposób wpływać na oprogramowanie, ani importować dodatkowego kodu, który mógłby działać wewnątrz naszych centrów danych" - wyjaśnia Harrison.

Stadia ma być lekarstwem na plagi cheaterów, którzy są obecni w każdym tytule multiplayer.

Takie rozwiązanie zdaje się być odpowiedzią na wiele współczesnych problemów z bezpieczeństwem, o ile oczywiście gdzieś po drodze nie zaczną wypływać prywatne dane. "Jedyne co dociera do domu użytkownika to materiał wideo" - kontynuuje Harrison - "Do tego doświadczenia dodawane jest więc bezpieczeństwo danych, które owszem pomaga deweloperom, ale uważam, że również i graczom, bo dzięki temu każdy będzie miał taką samą jakość przeżyć".Stadia to projekt dopiero co ujawniony, ale Google jest całkowicie przekonane o odporności systemu na oszustów. Dzięki temu w przyszłości rozwiązania oparte o Stadia mogłyby posłużyć również na scenie esportowej.

W międzyczasie UL Benchmarks pokazało moc nowej platformy Google, prezentując swoje demo generowane w czasie rzeczywistym. Jak sama nazwa wskazuje, firma specjalizuje się w benchmarkach od smartfonów po komputery. Tego typu branża cechuje się niesamowicie szybkim czasem adaptacji nowych technologii, dzięki czemu istnieje już gotowe demo dla Stadia. Firma wyjaśnia, że "w demo, jedno GPU zajmuje się tradycyjnym renderingiem geometrii. Dodatkowe GPU są wykorzystywane w razie potrzeby ulepszenia sceny m.in. o złożone efekty cząsteczkowe". Stadia sprawia, że takie zestawy wielu GPU są dostępne dla wszystkich za pośrednictwem usługi Google.