Google właśnie ujawniło wygląd smartfona Pixel 4

W ostatnich kilku dniach w sieci wysypało przecieków odnośnie tegorocznego smartfona Pixel od Google, które pokazywały wygląd urządzenia, zarówno na zdjęciach, jak i renderach i okazuje się, że te były praktyczne trafione w punkt. Google zdecydowało się bowiem na dość nietypowy ruch i zamiast nabrać wody w usta, jak to przeważnie ma miejsce w tego typu sytuacjach, postanowiło opublikować oficjalny render smartfona Pixel 4, ucinając tym samym wszelkie spekulacje i sprawiając, że kolejne tego typu przecieki stają się praktycznie bezsensowne. W ten sposób amerykański gigant utarł nosa osobom, które zdradzały jego sekrety, a my już możemy przyjrzeć się urządzeniu, które zadebiutuje na rynku najprawdopodobniej dopiero na jesieni. Google podkreśla jednak, że to tylko początek i powinniśmy poczekać aż zobaczymy, co ten sprzęt potrafi.

Google zdecydowało się bowiem na dość nietypowy ruch i postanowiło opublikować oficjalny render smartfona Pixel 4, ucinając tym samym wszelkie spekulacje.

Warto zaznaczyć, że producent podzielił się jedynie wyglądem tylnego panelu Pixel 4 i nie zdradził, jak urządzenie wyglądać będzie z przodu, aczkolwiek nie spodziewamy się tu jakichś wielkich niespodzianek, ponieważ przecieki wspominały o otworze na kamerkę. Nie da się ukryć, że tył prezentuje się zdecydowanie ciekawiej, a to za sprawą kwadratowego kształtu modułu aparatu, gdzie potwierdza się, że Google w tym roku w końcu przerzuci się z pojedynczego obiektywu na dwa. Co prawda konkurenci bardzo często oferują już potrójne albo nawet poczwórne jednostki, ale trzeba pamiętać, że Pixel 3 pomimo pojedynczej uznawany jest za jeden z najlepszych fotograficznych telefonów na rynku. Niemniej jednak drugi sensor może wynieść ten sprzęt na jeszcze wyższy poziom, aczkolwiek nie wiemy jeszcze w jaki sposób zostanie wykorzystany (teleobiektyw, jednostka szerokokątna czy może sensor głębi ostrości). Tajemnicą jest także bliżej nieokreślony sensor w górnej części kwadratowego modułu.

Trzeba też odnotować, że na tylnym panelu nie widać czytnika linii papilarnych, co sugerować może, że ten został zintegrowany z ekranem na froncie. Jak widać, w nowym smartfonie Pixel nie zrezygnowano także z fizycznych przycisków, co wkrótce może stać się nowym trendem w tym segmencie. Jak na razie to wszystko, czym Google postanowiło się z nami podzielić i zapewne do października, kiedy to spodziewamy się oficjalnej zapowiedzi serii Pixel 4, nie usłyszymy więcej na ten temat od producenta. Raczej nie będzie też zaskoczenia w kwestii specyfikacji i oczekiwać można wykorzystania topowych SoC Snapdragon 855 oraz 6 GB pamięci RAM, większych baterii, większej pamięci na dane oraz jakiegoś systemu rozpoznawania twarzy w stylu Face ID.