W ciągu minionych miesięcy Zoom zyskał sporą popularność nie tylko na świecie, ale również w Polsce za sprawą trwającej pandemii koronawirusa. Dla niektórych osób siedzących w domu komunikator stał się głównym źródłem kontaktu z innymi użytkownikami sieci. Jednak aplikacji zarzuca się, że nie jest bezpieczna w związku z tym została ona zabroniona przez kilka firm czy organizacji. Teraz do tego grona dołączył gigant Google, który zabronił swoim pracownikom przeprowadzania wideokonferencji z wykorzystaniem właśnie tego konkretnego narzędzia. Według źródła BuzzFeed News producent wysłał do swoich pracowników przebywających w domu specjalnego e-maila, żeby ci nie wykorzystywali narzędzia do celów służbowych. Do sprawy odniósł się rzecznik Google przyznając, iż od dawna nie zezwalają pracownikom na używanie niezatwierdzonych przez przedsiębiorstwo rozwiązań i do takich zalicza się Zoom. Natomiast wszystko wskazuje na to, że pracownicy wciąż mogą korzystać z komunikatora, lecz w wersji na przeglądarkę internetową lub dedykowaną smartfonom zapewne z wyłączeniem firmowego sprzętu.
Google zabronił swoim pracownikom wykorzystywać komunikator Zoom do celów służbowych.
Warto podkreślić, że Google posiada autorską aplikację Meet stanowiącą konkurencję dla Zooma więc już pojawiły się głosy, że wprowadzonym zakazem gigant technologiczny chce zwyczajnie zdusić rywala. Jednak jak wspominaliśmy drogą Google poszło wiele innych firm jak choćby SpaceX. Ponadto identyczne zalecenie wydał także niemiecki Minister Spraw Zagranicznych. Dobrze, ale o co dokładnie cały szum? Otóż wszystko zaczęło się od informacji o dzieleniu się Zooma w wydaniu na iOS danymi użytkowników z Facebookiem i to nawet w sytuacji braku wyrażenia takiej zgody. Wśród gromadzonych oraz przesyłanych szczegółów miały znajdować się te dotyczące operatora sieci, sprzętu, czasu włączenia aplikacji czy lokalizacji. Co ważne dane miały być pobierane też od ludzi nieposiadających profilu na popularnym portalu społecznościowym. Wprawdzie Zoom zaznacza w regulaminie, iż zbiera tego rodzaju informacje, lecz brakuje detali dotyczących osób bez konta na Facebooku. Należąca do Marka Zuckerberga platforma przekazała w komunikacie dla serwisu Motherboard, iż w momencie, gdy firmy korzystają jego SDK muszą być transparentne w kwestiach gromadzenia danych.
Dodatkowo The Intercept zarzucił Zoomowi, że ten nie posiada szyfrowania end-to-end, mimo że w założeniu producenta powinien. W konsekwencji oprogramowanie korzysta z TSL zbliżonego do protokołu HTTPS. Ponadto aplikacja w ocenie @_g0dmode miała być podatna na dość groźny exploit umożliwiający wykradnięcie napastnikowi danych logowania do systemu Windows co już znacząco obniża zaufanie do przytoczonego komunikatora. Z pewnością zaufania nie buduje też Michael Drieu jeden z akcjonariuszy spółki, który pozwał platformę za to, że jej akcje tracą na wartości. Bez wątpienia przez właścicielami Zoom wyjątkowo gorący okres bowiem muszą oni odbudować mocno nadszarpnięte zaufanie i poprawić wszelkie błędy czy inne nieprawidłowości związane z ich aplikacją by każdy mógł z niej korzystać bez większych obaw. A może być czego żałować, ponieważ komunikator posiada bazę około 200 milionów użytkowników.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Google zakazuje pracownikom korzystania z komunikatora Zoom