Google zamyka serwery w Rosji. YouTube zwolni jeszcze bardziej


Google zamyka serwery w Rosji. YouTube zwolni jeszcze bardziej

Google przygotowuje się do wyłączenia swojej sieci serwerów buforujących Google Global Cache działających na terenie Rosji. Chodzi o infrastrukturę fizycznie zainstalowaną u lokalnych dostawców internetu, odpowiadającą za przyspieszanie działania usług amerykańskiego giganta, w tym wyszukiwarki, Gmaila, Dokumentów Google oraz przede wszystkim YouTube’a. Decyzja ta to element długofalowego wygaszania obecności firmy w rosyjskim ekosystemie technologicznym.

Na obecnym etapie wyłączane mają być wyłącznie starsze maszyny, których cykl życia zakończył się niemal osiem lat temu. Nie jest jednak jasne, jak duża część nowszych serwerów pozostanie aktywna ani jak długo infrastruktura Google będzie jeszcze funkcjonować w obecnym kształcie.

Google Global Cache i rola YouTube’a

Serwery Google Global Cache pełnią kluczową funkcję w dostarczaniu treści. Najczęściej oglądane materiały wideo z YouTube’a są kopiowane lokalnie, a następnie przesyłane bezpośrednio do użytkowników końcowych. Taki model pozwala ograniczyć opóźnienia i zmniejszyć obciążenie międzynarodowych łączy.

Rosyjskie władze już wcześniej wskazywały na infrastrukturę Google jako jeden z powodów zauważalnego spowolnienia YouTube’a, które użytkownicy zaczęli obserwować w lipcu 2024 roku. Teraz planowane wyłączenie części serwerów może dodatkowo pogłębić ten problem.

Oficjalny komunikat do operatorów

Według informacji opublikowanych przez RBC, Google wysłało do rosyjskich operatorów internetowych oficjalne pisma zapowiadające wycofanie serwerów Dell R720. Firma tłumaczy tę decyzję zakończeniem produkcji oraz brakiem gwarancji i wsparcia technicznego dla tego modelu.

W korespondencji Google zapewnia, że pozostałe serwery Google Global Cache działające w infrastrukturze operatorów mają na razie pozostać aktywne. Jednocześnie zapowiedziano przekazanie szczegółowych instrukcji dotyczących procesu wyłączania oraz fizycznego usunięcia sprzętu z szaf serwerowych.

„Szanowny Partnerze GGC, uprzejmie informujemy, że wycofamy z eksploatacji serwery Dell R720 hostowane w Państwa infrastrukturze. Maszyny te nie są już produkowane i nie są objęte gwarancją. Wszystkie pozostałe serwery Google Global Cache hostowane w Państwa sieci będą nadal działać” - przekazao Google firmom.

Harmonogram i pierwsze demontaże

Proces wygaszania infrastruktury ma rozpocząć się 26 stycznia 2026 roku. Część operatorów już wcześniej usunęła wskazane maszyny ze swoich centrów danych. Według anonimowych źródeł branżowych w demontażu i utylizacji sprzętu pośredniczy europejska firma MPK Asset Solutions, specjalizująca się w obsłudze wycofywanej infrastruktury IT.

Eksperci podkreślają, że fizyczny transport serwerów poza granice Rosji jest mało prawdopodobny. Bardziej realny scenariusz zakłada ich zdalne wyłączenie oraz lokalną utylizację, szczególnie w kontekście trwającego bankructwa rosyjskiego podmiotu prawnego Google.

YouTube najbardziej narażony

Specjaliści rynku telekomunikacyjnego nie mają wątpliwości, że największe konsekwencje odczują użytkownicy YouTube’a. Pozostałe usługi Google są mniej wrażliwe na lokalne opóźnienia, natomiast wideo w wysokiej rozdzielczości wymaga rozbudowanej infrastruktury blisko odbiorcy.

Według rozmówców RBC znaczna część sprzętu Google w Moskwie i Petersburgu znajduje się u kresu swojego cyklu życia. Szacunki mówią o dominującym udziale starszych serwerów oraz istotnym procencie przestarzałych urządzeń sieciowych. W dłuższej perspektywie ruch Google ma być stopniowo przekierowywany do europejskich centrów danych.

Stary sprzęt i malejący ruch

Niezależni eksperci zwracają uwagę, że serwery Dell R720 to konstrukcje sprzed ponad dekady, a ich oficjalne wsparcie zakończyło się w 2018 roku. Jednocześnie zauważalny jest spadek ruchu generowanego przez usługi Google w Rosji, powiązany z ograniczoną dostępnością YouTube’a i zmieniającymi się warunkami regulacyjnymi.

Google zachowuje pełną kontrolę nad swoją infrastrukturą, ponieważ serwery są zarządzane zdalnie za pomocą własnego oprogramowania. Oznacza to możliwość jednostronnego wyłączenia sprzętu bez udziału lokalnych partnerów. Na razie jednak część serwerów nadal działa zarówno u dużych, jak i mniejszych operatorów, a ruch Google wciąż przez nie przepływa.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Google zamyka serwery w Rosji. YouTube zwolni jeszcze bardziej
 0