Google zwiększa bezpieczeństwo aplikacji Wiadomości dostępnej na Androidzie

Jedną z cech iMessenger jest to, że przesyłane wiadomości są w pełni zaszyfrowane i jest to pewien standard, jakiego należy oczekiwać od aplikacji służacych do komunikacji. Niestety szyfrowanie end-to-end nie obejmuje Wiadomości Google na Androida i najwyraźniej brak ten dostrzegli deweloperzy, którzy zapowiedzieli wdrożenie wspomnianego rozwiązania w swoim programie do wysyłania SMS-ów. Początkowo otrzymują go posiadacze wydania beta, lecz zostanie ono wdrożone również w stabilnej wersji w nieokreślonym 2021 roku. Przy okazji Google pochwalił się faktem, iż zakończono wdrażanie standardu RCS w każdym kraju na świecie. Co ważne wszystkie funkcje RCS są dostępne wyłącznie w przypadku gdy odbiorca oraz nadawca wiadomości mają włączoną opcję czatu.

Google zwiększa bezpieczeństwo w aplikacji Wiadomości poprzez wprowadzenie pełnego szyfrowania end-to-end.

Dobrze, że firma zwiększa bezpieczeństwo Wiadomości Google, które w opinii niektórych nie były najbezpieczniejszą aplikacją do przesyłania szczególnie prywatnych komunikatów. Zabezpieczenie end-to-end polega na szyfrowaniu i odszyfrowywaniu danych wyłącznie na urządzeniach zainteresowanych stron. Treść informacji, gdy są one w drodze lub na serwerach są więc zaszyfrowane. Teoretycznie oznacza to, że przestępca, który przechwycił taką treść nie będzie w stanie jej odczytać. Dodatkowo w tym przypadku również Google nie ma wglądu do wiadomości, bowiem nie posiada stosownego klucza. Warto wspomnieć, że część organów ścigania jest negatywnie nastawiona do zabezpieczenia end-to-end z racji ciężkiego wglądu do kluczowych danych.

Komunikatory prywatność użytkowników chronią na różne sposoby i do jednej z nich da się zaliczyć Vanish Mode, czyli znikające wiadomości, które udostępniono w Facebook Messenger. Znikające wiadomości są doskonale znane posiadaczom Snapchata i idealnie sprawdzą się szczególnie w sytuacji przesłania filmiku lub komunikatu, który po pewnym czasie traci ważność stając się zwyczajnie zbędny. Funkcja powinna zarazem zachęcić młodsze grupy użytkowników do korzystania z Messengera. Funkcję dostali już pierwszy użytkownicy z wybranych krajów więc nie jest ona udostępniona powszechnie, ale stopniowo i na swoją kolej trzeba jeszcze poczekać.