Permanentny podsłuch graczy. Żarty i sarkazm to pewny ban

Komunikacja głosowa od dawna jest integralną częścią rywalizacji w grach, współpracy i żartów. Często jednak na pierwszy plan w komunikacji przebija się hejt i toksyczni gracze. Marvel Rivals postanowiło radykalnie ukrócić niepożądane zachowania.

Najnowsza aktualizacja gry, oznaczona jako Sezon 3.5, przynosi nie tylko nowe funkcje rozgrywki, ale także pełnoetatowego cyfrowego strażnika — system sztucznej inteligencji, który słucha każdego słowa wypowiedzianego przez graczy.

Zgłoszenia to przeszłość. Teraz algorytm słucha cały czas

Dotychczas interakcje w czacie głosowym pozostawiały pewien margines swobody. Jeśli gracz poczuł się obrażony, mógł samodzielnie zgłosić naruszenie zasad. Teraz Marvel Rivals usuwa ten etap. Nowy system nie czeka na skargę. Czujny algorytm działa nieprzerwanie, analizując na żywo wypowiedzi graczy i automatycznie identyfikując wszystko, co zostanie zaklasyfikowane jako „toksyczne zachowanie”.

Jeśli sztuczna inteligencja uzna, że zaszło naruszenie, zgłoszenie trafia do człowieka-recenzenta. To on podejmuje decyzję o możliwym zawieszeniu, zamrożeniu lub trwałym usunięciu konta użytkownika.

Hasła o wspólnym zwycięstwie kontra nieustanny podsłuch

Dyrektor gry, Guangguang, przekonuje, że nowy system ma służyć graczom. W wypowiedziach podkreśla znaczenie współpracy i wspólnej zabawy. Zestawienie tego tonu z rzeczywistością, w której każda rozmowa jest przechwytywana i analizowana, wprowadza jednak niepokojącą dysharmonię. Wcześniejsze przyjacielskie przytyki, sarkazm czy spontaniczne żarty mogą zostać uznane za niestosowne.

Wprowadzenie tak rygorystycznej kontroli budzi pytania o przechowywanie danych głosowych, interpretację treści i rolę człowieka w ocenie kontekstu. Brakuje informacji o czasie trwania przechowywania nagrań, poziomie dokładności algorytmu czy kryteriach decydujących o sankcjach.

Granica między porządkiem a cenzurą

Pomysłodawcy systemu przedstawiają go jako tarczę ochronną społeczności graczy. W praktyce przypomina on raczej sieć, w której każdy zostaje schwytany zanim popełni błąd. Marvel Rivals nie jest pierwszą grą korzystającą z aktywnego monitoringu rozmów. Jest jednak jedną z niewielu, które przekuły ten mechanizm w element marketingowy.