Gracze pracują nad trybem offline do The Day Before

The Day Before okazał się ogromną klapą i został za próbę skoku na kasę. Fntastic odpowiedzialne za projekt zostało zamknięte zaraz po wydaniu gry, zaś deweloperzy zapowiedzieli wyłączenie serwerów i ostateczne pogrzebanie całości w styczniu. Jak się okazuje są gracze, którzy chcą dalej grać w produkcję i przygotowują wariant offline.

The Day Before daleki jest od tego czego oczekiwali gracze. W związku z liczną krytyką twórcy zamkną swój projekt i wyłączą serwery 22 stycznia. Co ciekawe nie wszyscy rozumieją tę decyzję i chcą się z nią pogodzić. Użytkownik o pseudonimie Luci0 napisał na swoim X (dawniej Twitterze), iż działa nad crackiem do The Day Before, który pozwoli grać offline, bez konieczności łączenia się z serwerami. Pomysłodawca nie zdradził daty wydania nieoficjalnej wersji ani nie zdradził konkretnych informacji. Istnieje więc opcja, że będzie ona porzucona za jakiś czas, aczkolwiek może równie dobrze trafić do sieci po wyłączeniu serwerów w dniu 22 stycznia.

Jeden z graczy poinformował, że przygotowuje cracka do The Day Before, który pozwoli grać w grę offline po wyłączeniu serwerów.

Prace nad nieoficjalną wersją The Day Before są o tyle zaskakujące, ponieważ istnieje zapewne promil graczy, którzy chcieliby odpalić i bawić się w tak zbugowanej i okrojonej produkcji. Przypomnijmy, że zaraz po debiucie tytuł odpaliło 38 tysięcy graczy na Steam, a w chwili pisania wiadomości na serwerach przebywa 0 osób (w ciągu 24 godzin była zaledwie 1). Warto więc dla takiej grupy fanów wskrzeszać praktycznie martwy projekt?

Fntastic poinformowało o planowanym wyłączeniu serwerów The Day Before, a tym samym ostatecznym uśmierceniu swojej gry. Deweloper twierdzi, że zwroty pieniędzy na Steamie są przetwarzane „proaktywnie”. Firma zamierza zwrócić pieniądze nawet tym osobom, które o taki zwrot nie występowały. Deweloperzy chcą odciąć się od zarzutu jakoby całość była skokiem na portfele graczy.

Grę podobno na ten moment kupiło 200 tysięcy graczy i jest to bardzo dobry wynik jak na te kilka dni po premierze, gdyby nie stan samego projektu oraz 91 tysięcy żądań refundacji. Teraz pewnie żądań zwrotu jest jeszcze więcej.