Steam zalewają gry z AI. Wzrost o 681% w zaledwie rok

Zaledwie rok temu była ciekawostką, dziś staje się normą. Generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) przeżywa gwałtowny boom na największej platformie dystrybucji cyfrowej gier – Steamie.

Najnowsze dane pokazują wzrost liczby gier wykorzystujących AI o niemal 700% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. To bezprecedensowy skok, który może na trwałe zmienić sposób, w jaki powstają i działają gry wideo.

Ponad 7500 gier z GenAI. Jeszcze rok temu było ich ledwie tysiąc

Według najnowszego raportu opublikowanego przez Totally Human Media, przygotowanego przez doświadczonego twórcę gier Ichiro Lambe’a, na platformie Steam znajduje się już 7818 tytułów, które w sposób jawny ujawniają wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji. Jeszcze w 2024 roku liczba takich produkcji nie przekraczała 1000. To wzrost o 681% w zaledwie 12 miesięcy – tempo, które w branży gier nie ma precedensu.

Co więcej, dane wskazują, że aż 20% wszystkich nowych tytułów wydanych w 2025 roku zawiera elementy wygenerowane przez GenAI. Dla porównania: w całej bibliotece Steam, liczącej dziś około 114 000 gier, produkcje z AI stanowią około 7% całości.

Nowe zasady na Steamie: twórcy muszą ujawniać użycie AI

Od stycznia 2024 roku Valve – właściciel platformy Steam – wprowadziło obowiązek informowania o wykorzystaniu AI podczas zgłaszania nowych tytułów. Twórcy muszą wypełnić szczegółową ankietę, w której deklarują, czy sztuczna inteligencja została wykorzystana w procesie produkcji gry i – co istotne – w jakiej formie. System ten pozwolił badaczom po raz pierwszy zebrać tak dokładne dane.

Dwa główne typy zastosowań AI to:

• Generowanie wstępne – np. grafiki, dźwięki, kod, tekstury, modele 3D;

• Generowanie na żywo – czyli interakcje w czasie rzeczywistym, np. dynamiczne tworzenie świata, reaktywna narracja, moderacja treści generowanych przez graczy.

AI tworzy nie tylko grafikę, ale i głosy, muzykę, fabułę

Analiza danych pokazuje, że najczęstsze wykorzystanie GenAI dotyczy generowania treści wizualnych – niemal 60% gier wykorzystujących AI używa jej do tworzenia postaci, teł, modeli czy tekstur. Na dalszych miejscach są:

• generowanie dźwięków i głosów postaci – zarówno przy użyciu syntezatorów mowy, jak i komponowania muzyki,

• tworzenie narracji i tekstów – od krótkich opisów przedmiotów po całe wątki fabularne wspierane przez duże modele językowe (LLM).

Co ciekawe, AI jest także wykorzystywana do przygotowywania materiałów promocyjnych i opisów w sklepie Steam, co często nie jest intuicyjne dla użytkownika końcowego.

AI w czasie rzeczywistym: gry reagujące na gracza jak nigdy wcześniej

Raport wskazuje również na rosnącą liczbę gier, które dynamicznie korzystają z AI podczas rozgrywki. Przykłady obejmują:

• automatyczne moderowanie treści generowanych przez graczy (np. obraźliwych wypowiedzi),

• dynamiczne budowanie światów 3D na podstawie komend tekstowych gracza,

• zmieniające się zakończenia i ścieżki fabularne zależne od interakcji w grze.

Reakcje graczy? Zaskakująco pozytywne, choć z nutą niepokoju

Choć temat AI w grach budzi emocje – od fascynacji po obawy o etykę i utratę „ludzkiego dotyku” – Lambe twierdzi, że odbiór tytułów wykorzystujących AI nie jest negatywny. Wiele z nich cieszy się dobrą opinią, a marketing koncentrujący się na wykorzystaniu AI przyciąga uwagę graczy.

Największym przebojem ostatnich miesięcy okazała się gra „My Summer Car”, która sprzedała się w ponad 2,5 miliona egzemplarzy. Wykorzystuje ona generatywne obrazy w jednym z głównych budynków w grze, co pokazuje, że integracja AI nie musi być nachalna – może stanowić ciekawe, immersyjne uzupełnienie. Pozostałe popularne tytuły z GenAI to m.in. Liar’s Bar, The Quinfall i Inzoi.

Twórcy gier stąpają ostrożnie: AI to innowacja, ale i ryzyko

Warto zwrócić uwagę, że mimo lawinowego wzrostu liczby gier z AI, wielu deweloperów podchodzi do tematu z dużą ostrożnością. Lambe zauważa coraz częstsze stosowanie wyważonego, defensywnego języka w komunikatach marketingowych – twórcy chcą z jednej strony wykazać się nowoczesnością, z drugiej uspokoić graczy obawiających się, że AI zastępuje człowieka.

Otwarte pozostaje też pytanie: ile gier faktycznie wykorzystuje AI, ale nie deklaruje tego w oficjalnych dokumentach? Ta luka może oznaczać, że prawdziwa skala zjawiska jest jeszcze większa.