GTA 6 zawiedzie już na premierę. Nie będzie kluczowego trybu

GTA 6 zapowiada się na jedną z najważniejszych premier ostatnich lat. I chociaż balonik jest pompowany dość mocno, to trzeba jednak mieć nadzieję, że Rockstar Games dowiedzie i ten balonik nie pęknie, jak miało to miejsce np. w przypadku Cyberpunka 2077. Coś, co może zaważyć na sukcesie jest GTA Online, którego zabraknie na starcie.

Tryb sieciowy napędził sprzedaż Grand Theft Auto 5 i przedłużył żywot tej gry o kilka generacji. Ciężko więc nie oczekiwać, by tryb ten nie był motorem napędowym również GTA 6. Szkoda jednak, iż raczej zabraknie go na premierę i zostaniemy ograniczeni tylko do single playera.

Najpierw single player, a dopiero potem multiplayer

Warto pamiętać, że nie jest to nowość, ponieważ GTA 5 zadebiutowało bez multiplayera, który pojawił się dopiero później. Źródłem tej informacji jest osoba związana z Twitchem. Popularna platforma streamingowa ponoć rozpoczęła współpracę z Take-Two polegającą na promocji Grand Theft Auto 6 i zwiększeniu zasięgów poprzez streamy.

W pierwszej kolejności do dyspozycji mamy dostać tryb single player. Multiplayer trafi do GTA 6 jakiś czas później.

Mike Minton, dyrektor ds. monetyzacji na Twitchu, zdradził, że gra będzie zdobywać popularność stopniowo. Pierwsza faza to transmisje związane z kampanią dla jednego gracza, która ma być dostępna od samego początku. Kolejny etap będzie poświęcony wariantowi sieciowemu, który jak powiedział pojawi się później.

Po wydaniu Grand Theft Auto 6 na PC kampania skupi się też na przyciągnięciu graczy roleplay, który w znacznym stopniu zbudował popularność GTA Online. W tym celu na Twitchu może powstać specjalna kategoria dla serwerów RP.