Choć twórcy gier, w szczególności RPG, często chwalą się, że ich produkcje można przejść w pacyfistyczny sposób, nie zabijając nikogo po drodze (lub też mocno ograniczając konieczność zabijania), to jednak GTA V na pewno nie należy do tego typu tytułów. Wręcz przeciwnie, hit Rockstara na pewno nie jest przyjazny pacyfistom i nawet jeśli zechcemy zagrać w ten tytuł w taki sposób, by zabijać tylko tam, gdzie jest to absolutnie konieczne, to i tak ukończymy grę z bardzo pokaźną statystyką zabójstw, liczącą ponad 700 ciał. Ten zdumiewający fakt odkrył użytkownik Reddita znany jako TK-576, który policzył sumę wszystkich niezbędnych zabójstw w grze.
Jeśli ukończymy grę GTA V, zabijemy co najmniej 726 osób.
Zgodnie z jego wyliczeniami, jeśli ukończymy grę, zabijemy co najmniej 726 osób, z czego Franklin będzie miał 295 egzekucji, Trevor zabije 258 wrogów, a Michael będzie miał na koncie "marne" 172 zabójstwa. Trójka pracowała również razem, aby zabić jeszcze jedną postać. Ostateczna liczba ciał została potwierdzona przez nagranie z rozgrywki, w której gracze wybierali skradanie się, kiedy tylko mogli, unikali walki i poruszali się po ulicach Los Santos, nie wzbudzając zainteresowania policji. Zawiera nawet zestawienie rozdział po rozdziale, gdzie ostatnia misja fabularna, The Third Play, jest najkrwawsza.
Jeśli jakimś cudem nie mieliście jeszcze okazji zagrać w Grand Theft Auto 5, to nadarzyła się kolejna okazja, aby wziąć ją na celownik, ponieważ gra ponownie dołączyła do Xbox Game Pass. Zgodnie z zapowiedziami na Xbox Wire, GTA 5 pojawiło się w usłudze Microsoftu 8 kwietnia. To nie pierwszy raz, kiedy gra dołączyła do Game Passa, ponieważ była już dostępna w usłudze od stycznia do maja ubiegłego roku, zanim została zastąpiona przez Red Dead Redemption 2. Pamiętajcie jednak, że jeśli nie lubicie zabijać, to może jednak lepiej sobie odpuścić ten tytuł.
Pokaż / Dodaj komentarze do: GTA V to nie gra dla pacyfistów. Hit Rockstara wymusza zabójstwo 726 osób