Haker, który notorycznie włamywał się do Nintendo, oskarżony o pedofilię

Kalifornijczyk, który włamał się na serwery Nintendo America i ujawnił informacje o Nintendo Switch jeszcze przed oficjalną premierą w 2017 roku, musi zapłacić firmie prawie 260000 USD w ramach restytucji, jednak może to być najmniejszy z jego problemów. Ryan S. Hernandez przyznał się w piątek do winy w związku z zarzutami związanymi ze schematem phishingu w 2016 roku, który zapewnił mu dostęp do serwerów Nintendo, skąd był w stanie pobrać kilka poufnych plików związanych ze Switchem i nadchodzącymi wydaniami gier. Haker przyznał się jednak również do posiadania pornografii dziecięcej, którą przechowywał w folderze, który oznaczył jako "Bad Stuff" i gdzie znajdowało się ponad 1000 filmów i zdjęć o charakterze seksualnym.

Hernandez obiecywał przerwać swoje działania. Kontynuował jednak włamania do Nintendo, co ponownie ściągnęło na niego uwagę policji. Tym razem jednak odnaleźli oni coś, co może skazać hakera na 20 lat więzienia.

Zarzuty związane z Nintendo mogą go skazać na maksymalnie pięć lat więzienia, ale za pornografię dziecięcą grozi kara 20 lat. Hernandez będzie musiał zarejestrować się jako przestępca seksualny. Prokuratorzy, w drodze porozumienia, zalecili, aby sędzia skazał go na trzy lata więzienia. Wyrok oficjalnie zapadnie 21 kwietnia 2020 r. W oświadczeniu biura Briana T. Morana, amerykańskiego prokuratora Seattle, prokuratorzy stwierdzili, że śledczy skontaktowali się z Hernandezem w sprawie pierwszego włamania w październiku 2017 roku, następnie 16-latek obiecał, że nie będzie więcej się włamywał.

"Niemniej jednak, przynajmniej od czerwca 2018 roku, do czerwca 2019 roku, Hernandez powracał do swoich złośliwych działań, włamując się na wiele serwerów Nintendo i kradnąc poufne informacje o różnych popularnych grach wideo, konsolach do gier i narzędziach dla programistów" - twierdzi oskarżyciel. Prokuratorzy twierdzą, że Hernandez chwalił się kradzieżami na Twitterze i Discordzie, a niektóre informacje przekazywał publicznie. Prowadził on także internetowe forum o nazwie "Ryan's Underground Hangout", gdzie dzielił się z innymi informacjami o lukach w sieci Nintendo.