Haker skazany za zaatakowanie serwerów World of Warcraft

Pewien gracz World of Warcraft został skazany za dokonanie przed ośmioma laty dość mocnego ataku DDoS na serwery Blizzarda, doprowadzając tym samym do sporych strat finansowych.

Rumuński haker, który otrzymał ekstradycję do Stanów Zjednoczonych, został przez tamtejszy sąd skazany na karę więzienia. 38-letni Calin Mateias z Bukaresztu przeprowadził serię ataków DDoS na serwery World of Warcraft w 2010 roku, doprowadzając tym samym do dość poważnych przestojów w grze oraz strat finansowych dla jej autorów (kosztowało to ich łącznie 30 tysięcy dolarów). Powodem odpowiedzialnym za ten czyn oskarżonego był konflikt z wieloma graczami, których w pewnym momencie postanowił pokonać przeciążając serwery, aby nie mogli uzyskać do nich żadnego dostępu. Jak uzasadnił sędzia w wyroku — jego motywacją polegała na odniesieniu sukcesu w grze oraz odebranie tej możliwości innym fanom. Co ciekawe winowajca w ubiegłym miesiącu wpłacił na konto Blizzarda rzeczone 30 tysięcy USD zadośćuczynienia.

Rumuński haker najbliższy rok spędzi w amerykańskim więzieniu

Mężczyzna odsiedzi więc najbliższy rok w federalnym więzieniu, pomimo iż prokurator domagał się 10 miesięcy, a obrona wnosiła o całkowite uniewinnienie i możliwość powrotu skazanego do Rumunii. Władze jednak nie przystały na wspomniane wnioski mimo przyznania się hakera do winy, spędzenia w areszcie ostatnich 6 miesięcy, a także ścisłej współpracy z policją. Najnowszy przypadek Mateiasa dobitnie pokazuje, że osoby wyrządzające jakiekolwiek krzywdy drugiej stronie w internecie nie mogą już czuć się bezkarne, a odpowiednie służby w większym stopniu przyglądają się ruchowi w sieci, wyłapując większość przypadków, gdzie prawo jest łamane. Miejmy nadzieję, że jakiś odsetek potencjalnych przestępców zostanie zniechęconych do rozmaitych zachowań.