HBO Max wkróce otrzymać ma tańszą opcję abonamentu... z reklamami

Polacy wciąż czekają na debiut usługi HBO Max w Kraju nad Wisłą, tymczasem ta wkrótce doczekać może się nowej, tańszej opcji abonamentu w USA. Jak podaje portal CNBC, powołując się na swoje źródła, użytkownicy HBO Max otrzymają możliwość obniżenia ceny abonamentu o 5 USD, z 14,99 USD do 9,99 USD, o ile będą w stanie zaakceptować reklamy w usłudze. Opcja ta ma zostać uruchomiona już w czerwcu i będzie zawierała kilka istotnych różnic w stosunku do planu za 15 USD miesięcznie. Dostęp do produkcji WarnerMedia w tym samym dniu co premiera kinowa, takich jak Dune czy Matrix 4, ma być ograniczony do abonentów wyższego poziomu (czytaj droższego), czyli użytkowników premium HBO Max. 

Polacy wciąż czekają na debiut usługi HBO Max w Kraju nad Wisłą, tymczasem ta wkrótce doczekać może się nowej, tańszej opcji abonamentu w USA.

Dyrektor generalny WarnerMedia, Jason Kilar, potwierdził również na marcowym spotkaniu z analitykami, że oryginalne programy HBO nie otrzymają reklam, więc klienci nie będą musieli martwić się, że Euphoria, Rodzina Soprano czy Gra o tron zostaną przerwane przez materiały reklamowe. Cena na poziomie 9,99 USD oznaczałaby, że na dostęp do treści HBO mogłoby sobie pozwolić jeszcze więcej osób, gdyż WarnerMedia na rynku amerykańskim od lat pobierało 14,99 USD, niezależnie od tego, czy usługa została zakupiona za pośrednictwem firm kablowych, czy jako samodzielna usługa przesyłania strumieniowego. Pozwoliłoby to również HBO Max - które za 14,99 USD miesięcznie jest obecnie jedną z najdroższych usług streamingu - lepiej konkurować na tym rynku z tańszą ofertą Disney czy Netlixa. 

Przypominamy, że HBO Max w przyszłym roku trafi do naszego kraju, zastępując HBO GO. Informację tę potwierdził Andy Forssell, czyli szef HBO Max Global, który zapowiedział, że ostatecznie nowy serwis VOD od HBO dostępny będzie w 190 krajach, w tym w centralnej i wschodniej Europie. Jest to świetna informacja dla wszystkich fanów produkcji HBO, ponieważ oznacza, że w końcu otrzymają oni serwis oferujący jakość (zarówno audio, jak i wideo), jakiej można oczekiwać w drugiej dekadzie XXI wieku. Dotychczas bowiem dostępne na naszym rynku HBO Go mocno odstawało na tym polu od konkurencji, a sama aplikacja także nie należała do najlepszych. Co więcej, możemy też liczyć na szybszy dostęp do produkcji Warner Bros., które debiutować będą jednocześnie w kinach i serwisie streamingowym.