Chiny szpiegują w kluczowym państwie Unii Europejskiej. Są oskarżenia

Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans ostrzega, iż zagrożenie ze strony Chin nie tylko nie słabnie, ale staje się coraz bardziej poważne. Najnowsze doniesienia wywiadu wojskowego pokazują, że to właśnie Państwo Środka odpowiada za największą aktywność w cyberprzestrzeni wymierzoną w Holandię. Brekelmans mówi wprost – działania szpiegowskie trwają i przybierają na sile.

Głównym celem tych działań jest holenderski przemysł półprzewodników, który uchodzi za jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie na świecie. W ocenie ministra, Chiny chcą zdobyć dostęp do tej wiedzy oraz własności intelektualnej, by wykorzystać ją do wzmacniania swojego potencjału militarnego.

Holandia na celowniku Chin

W rozmowie podczas konferencji bezpieczeństwa Shangri-La Dialogue w Singapurze Brekelmans podkreślił, że Chińczycy nie pierwszy raz są zainteresowani tą technologią, aczkolwiek obecnie aktywność wrogich działań się nasila. "To się nie skończyło. Wręcz przeciwnie, to się nasila. Nasze najnowsze raporty wywiadowcze pokazują, iż największe zagrożenie cybernetyczne pochodzi właśnie z Chin" – powiedział minister.

Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans ostrzega, iż zagrożenie ze strony Chin nie tylko nie słabnie, ale staje się coraz bardziej poważne. Najnowsze doniesienia wywiadu wojskowego pokazują, że to właśnie Państwo Środka odpowiada za największą aktywność w cyberprzestrzeni wymierzoną w Holandię.

Już w ubiegłym roku holenderski wywiad po raz pierwszy publicznie przypisał ataki hakerskie Chinom. Ujawniono wtedy, że sponsorowani przez państwo chińscy hakerzy uzyskali dostęp do holenderskiej sieci wojskowej. W rocznym raporcie agencja zaznaczyła, że celem były nie tylko półprzewodniki, ale także sektor lotniczy i morski – wszystko to, co może wzmocnić chińską armię.

Brekelmans zwrócił uwagę, iż Holandia, jako jeden z liderów technologii półprzewodnikowej, znajduje się w centrum zainteresowania chińskiego wywiadu. Dla Chin zdobycie tej wiedzy może mieć strategiczne znaczenie nie tylko w kontekście gospodarczym, ale przede wszystkim militarnym.

Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie odniosło się do tych doniesień. Pekin regularnie zaprzecza oskarżeniom o cyberszpiegostwo i utrzymuje, że jest przeciwnikiem wszelkiego rodzaju cyberataków. Tymczasem dane zebrane przez holenderskie służby pokazują coś zupełnie innego, a skala i intensywność chińskich operacji w sieci systematycznie rośnie.

Holandia wdrożyła zabezpieczenia i przestrzega inne kraje UE

Holandia wdrożyła rozwiązania mające chronić kluczowe sektory przed obcą ingerencją. Jednak, jak zauważył Brekelmans, nie chodzi tylko o obronę przed szpiegostwem. Konieczne jest także uniezależnienie się od Chin w zakresie surowców krytycznych i komponentów, od których zależy funkcjonowanie wielu branż.

"Chiny coraz częściej wykorzystują swoją pozycję gospodarczą do celów geopolitycznych. Widzimy też, że próbują wywierać na nas presję. Dlatego bezpieczeństwo – zarówno militarne, jak i technologiczne staje się dla nas priorytetem" – powiedział minister.

Podkreślił również, że odpowiedź na te wyzwania musi być skoordynowana. Nie wystarczy, że pojedyncze kraje podejmą działania ochronne. Konieczne są wspólne decyzje na poziomie całej Unii Europejskiej. "Musimy zrobić większe kroki, zarówno jako Holandia, jak i jako UE, by ograniczyć naszą zależność od Chin" – zaznaczył Brekelmans.