HTC pracuje nad następcą Exodus 1 wykorzystującym technikę blockchain

W przeszłości cieszący się sporą popularnością producent smartfonów, dziś pozostaje w cieniu technologicznych gigantów pokroju Samsunga, Huawei czy Apple. Spekulowano nawet, że Tajwańczycy wycofają się z rynku, aczkolwiek finalnie do takiej sytuacji nie doszło. Niestety firma nie produkuje już tak dużej ilości telefonów jak kiedyś, lecz nie oznacza to, że HTC nie chciało nigdy wyróżnić się na tle konkurencji. Idealnym tego przykładem jest zaprezentowany w ubiegłym roku model Exodus 1 oferujący użytkownikom technikę blockchain. Główną cechą urządzenia jest funkcja Zion, która wydziela konkretny obszar w urządzeniu służący do przechowywania danych m.in. kryptowaluty oraz tokenów - Exodus 1 bez problemu sprawdza się jako portfel dla cyfrowej gotówki.

HTC pracuje nad następcą smartfona Exodus 1, który wykorzystuje technikę blockchain.

Co ciekawe, zainteresowanie sprzętem okazało się na tyle duże, że HTC postanowiło opracować następcę pierwszej wersji smartfona, a tak przynajmniej twierdzą tajwańskie źródła zbliżone do producenta. Nie należy oczekiwać większej rewolucji, jeżeli chodzi o parametry techniczne Exodus 2. Jest to marka reprezentująca klasę premium, więc na pokładzie powinniśmy znaleźć wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 855 wspomagany przez minimum 6 GB lub 8 GB pamięci RAM. Zagadką pozostają jednak wykorzystany wyświetlacz (w tym jego rozmiar) oraz ilość aparatów fotograficznych. Smartfon najprawdopodobniej trafi do sprzedaży jeszcze w trakcie bieżącego roku, ale konkretny termin nie został na razie określony.

Cena to kolejna istotna kwestia i tutaj też zabrakło szczegółów. Bez wątpienia powinniśmy ją przeliczać na wartość kryptowalutową, ponieważ pierwszy model serii dało się nabyć jedynie z wykorzystaniem wirtualnego pieniądza. Exodus 1 pierwotnie wyceniono na 0,15 bitcoina lub 4,78 ethereum, co w przeliczeniu daje około 3500 złotych. W przypadku dwójki nie powinniśmy spodziewać się jakiejś konkretnej obniżki, nawet jeżeli nie zaoferuje zbyt wielu nowości względem swego poprzednika. Sama decyzja o kontynuowaniu stworzonej w 2018 roku marki nie powinna zaś dziwić, HTC wreszcie znalazło ciekawą niszę, a fani docenili starania firmy o odzyskanie dawnej renomy.