HTC U11 EYEs - smartfon z dwoma aparatami na froncie i dużą baterią

HTC przedstawiło swój najnowszy model smartfona nazwanego U11 EYEs, którego podstawowym zadaniem jest robienie selfie. Z tego powodu na froncie umieszczono aż 2 aparaty ze wsparciem dla HDR, trybem bokeh umożliwiającym robienie zdjęć z głębią ostrości (zarówno w czasie rzeczywistym jak i w obróbce po zrobieniu zdjęcia) oraz trybem piękności, który gwarantuje spektakularne fotki twarzy.

U11 EYEs wyposażono w nie najnowszy ale wciąż wydajny procesor Snapdragon 652, 6. calowy wyświetlacz, 12 MP aparat z tyłu, odblokowywanie urządzenia rozpoznawaniem twarzy oraz czułe krawędzie. To ostatnie jest ciekawą funkcją HTC, która pozwala na uruchamianie aplikacji, przybliżanie mapy oraz szereg innych funkcji wyzwalanych ściśnięciem krawędzi smartfona. Urządzenie ma być również odporne na wodę i kurz oraz posiadać potężną baterię o pojemności 3930mAh. Nie ma wątpliwości, że urządzenie celuje w średnią półkę cenową i wydajnościową, jednak posiada ten sam opływowy i błyszczący wygląd co wcześniejsze urządzenia z serii U11. HTC podkreśla, że ich urządzenie ma być odporne na oszustwa i odróżniać prawdziwą twarz od zdjęcia. Dodatkowo opcja odblokowywania twarzy potrafi rozpoznać użytkownika, nawet gdy ten ma na sobie okulary przeciwsłoneczne, lub maskę ochronną na twarz (co z pewnością jest ukłonem w stronę chińskiego rynku, gdzie wielu użytkowników nosi takie maski ze względu na zanieczyszczenie powietrza). Konstrukcja smartfona opiera się o wyświetlacz w proporcjach 18:9, wokół którego umieszczono wąskie ramki.

HTC U11 EYEs to smartfon nastawiony na robienie porządnych zdjęć oraz "spektakularnych selfie"

Ekran ma oferować rozdzielczość Full HD+ (2160 x 1080 pikseli) przy przekątnej wynoszącej 6 cali. Oprócz kamer do selfie, smartfon ma oferować również porządny aparat główny. O ile na froncie zamontowano podwójny aparat 5 Mpix, to z tyłu umieszczono znany z U11 aparat 12 Mpix UltraPixel 3 z przysłoną f/1.7. Nie zabrakło jednak powodów do narzekań - smartfon pozbawiony został gniazda słuchawkowego, na szczęście pomimo opcji rozpoznawania twarzy nie zrezygnowano z czytnika linii papilarnych. U11 EYEs sprzedawany będzie w trzech kolorach (czerwonym, srebrnym i czarnym) i w wersji z pamięcią 64 GB kosztować będzie około 1700 zł. Niestety początkowo będzie oferowany tylko w Chinach, jednak patrząc choćby na urządzenia spod znaku Xiaomi obecnie nie jest to dla nikogo przeszkodą. Poza tym oryginalny Desire EYE również początkowo był sprzedawany tylko w Chinach, by po jakimś czasie trafić również na inne rynki.