Ikea całkowicie rezygnuje ze sprzedaży baterii AA. Tony szwedzkich odpadów trafiły do Polski

Ikea całkowicie rezygnuje ze sprzedaży baterii AA. Tony szwedzkich odpadów trafiły do Polski

Już 10 ładowań akumulatora NiMH daje mniejszą emisję gazów cieplarnianych w porównaniu z korzystaniem z baterii alkalicznych, które oferują taką samą ilość energii - twierdzi Ikea. Szwedzki producent mebli twierdzi, że hipotetycznie, gdyby wszyscy klienci Ikea przestawili się z baterii alkalicznych na akumulatory i używali ich przez 50 cykli, globalne odpady spadłyby nawet o 5000 ton rocznie. W związku z tym Ikea ogłosiła w tym tygodniu plany zaprzestania dystrybucji wszystkich baterii alkalicznych jednorazowego użytku do października 2021 roku. Ikea sprzedała w zeszłym roku około 300 milionów baterii alkalicznych pod nazwą Alkalisk. Wycofując je i koncentrując się na akumulatorach niklowo-wodorkowych (NiMH), firma może zaoferować klientom "niedrogie i wygodne rozwiązanie przedłużające żywotność produktów i materiałów oraz zmniejszające ilość odpadów" - powiedziała Caroline Reid, kierownik ds. zrównoważonego rozwoju w Ikea.

Ikea, szwedzki producent całkowicie zrezygnuje ze sprzedaży baterii AA i AAA, co ma zmniejszyć ilość niebezpiecznych odpadów o nawet 5000 ton rocznie. Ciekawe, że niedawno odkryto setki ton takich odpadów wywiezionych do Polski.

Ikea sprzedaje własną linię akumulatorów AA. Zestaw czterech baterii AA Ladda kosztuje 34,99 zł, a ładowarka z czterema gniazdami kosztuje 39,99 zł. Według Ikea jeden akumulator Ladda można ładować nawet 500 razy. Warto zwrócić uwagę na fakt, że guzikowe baterie litowo-jonowe Ikea będą wciąż dostępne, ponieważ niektóre produkty firmy nadal wymagają tego typu baterii. Zapewne przypadkiem, ale ogłoszenie zbiega się w czasie z przyłapaniem również szwedzkiej firmy uRecycle na eksporcie odpadów ze zużytych baterii (tzw. czarnej masy) do Polski i do Bułgarii.

Czym jest wspomniana "czarna masa"? Jest ona w każdej baterii alkalicznej i składa się z niebezpiecznych metali ciężkich jak cynk i mangan, co sprawia, że baterii nie można wyrzucać do kosza. Z degradującej baterii niebezpieczne związki trafiają do gleby i stamtąd do wód gruntowych, oczywiście o ile nie zostaną one odpowiednio zutylizowane, co jak wiadomo generuje koszty, których niektórzy próbują uniknąć. Mimo niebezpieczeństwa kilkaset ton takiej czarnej masy trafiło ze Szwecji do Polski. Przeprowadzone śledztwo wykazało, że w naszym kraju z masy pozyskano tylko cynk, a reszta odpadów trafiła m.in. do żużlu, który wykorzystano m.in. przy budowie dróg i domów. Kilka osób już zostało aresztowanych w związku z tym procederem.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ikea całkowicie rezygnuje ze sprzedaży baterii AA. Tony szwedzkich odpadów trafiły do Polski

 0