Inno3D wchodzi na rynek gamingowych pamięci z marką iChill

Inno3D to firma, którą zapewne kojarzycie jedynie z kartami graficznymi, ponieważ ten wywodzący się z Hongkongu producent koncentruje się na autorskich GeForce’ach. Teraz jednak postanowił rozszerzyć swoją ofertę o nową kategorie produktów i zamierza powalczyć na rynku gamingowych pamięci klasy premium z marką iChill. Przedsiębiorstwo z Państwa Środka nie ujawniło jeszcze konkretnych produktów, ale wiemy już, czego możemy się po nim spodziewać.

Chińczycy zapowiedzieli właśnie, że szykowane przez nich moduły pamięci RAM typu DDR4 oferowane będą w ramach marki iChill i dostępne będą w pojemnościach od 4 GB do 16 GB. Producent pochwali się też, że otrzymamy moduły o prędkości do 2,4 GHz do nawet 4 GHz z opóźnieniami wynoszącymi nawet tylko 15 CL. Inno3D zamierza wykorzystać swoje doświadczenie w zakresie systemów chłodzenia stosowanych w kartach graficznych i ich pamięci iChill wyposażone mają być w unikalne radiatory, które pozwolą wycisnąć ostatnie soki z wydajności ich modułów. Jak na gamingowe produkty przystało, nie zabraknie również kontrolowanego przez użytkowników podświetlenia RGB LED (to będzie zgodne ze standardem ASUS Aura), które pozwoli nam na personalizację wnętrza naszego PC. Warto też wspomnieć, że Inno3D będzie oferować dożywotnią gwarancję na te produkty.

Chiński producent wkrótce rozszerzy swoją ofertę o nową kategorię produktów, czyli pamięci RAM klasy premium marki iChill.

„Weszliśmy w nową erę, gdzie jesteśmy w stanie zapewnić graczom i entuzjastom jeszcze wyższą wydajność” - stwierdził Ken Wong, główny menadżer produktu w Inno3D, który przebiera w słowach, zapewniając, że ich pamięci dostarczą nam „brutalną jakość gamingu” i „zszokują gamingowy świat swoją wydajnością i designem”. Stwierdzenia te uznać można za typowy marketingowy bełkot, ale liczymy na to, że Chińczycy rzeczywiście nawiążą walkę osiągami swoich modułów, a przy tym postawią na agresywną politykę cenową. Pierwsze pamięci Inno3D iChill pojawią się w Europie i Azji w ciągu najbliższych tygodni i nie pozostało nam nic innego, jak tylko wyczekiwać konkretnych zapowiedzi. Wygląda jednak na to, że po dwóch latach rosnących cen DRAM, co spowodowane było m.in. bardzo wysokim popytem na rynku smartfonów, w przyszłym roku spodziewać możemy się „odwilży”. Nadwyżka zdolności produkcyjnych powinna przełożyć się na wyraźnie spadki cen, co pozwoli również na wejście do gry nowych graczy, takich jak Inno3D, a jak wiadomo większa konkurencja oznacza praktycznie same plusy dla konsumentów (choćby za sprawą rywalizacji na ceny pomiędzy producentami).