Proces technologiczny Intel 18A, reklamowany jako kamień milowy w ambicjach firmy powrotu na szczyt rynku półprzewodników, napotyka na poważne problemy.
Choć testowany jest przez wielu zewnętrznych partnerów, rzeczywistość pokazuje, że zainteresowanie nie przekłada się na realne zamówienia. Poza jednym znaczącym klientem – Microsoftem – reszta branży wydaje się wstrzymywać z decyzjami, a niektórzy, jak Nvidia, otwarcie odmawiają współpracy. Davin Zinser z Intela przyznał, że choć wielu partnerów testuje układy wykonane w procesie 18A, firma nie jest w stanie przekuć tego zainteresowania w konkretne kontrakty. „
Zainteresowanie jest duże, ale w praktyce kończy się na fazie testów. Klienci czekają, wycofują się lub po prostu nie wracają z decyzją” – powiedział Zinser. Wprost przyznał, że liczba faktycznych zamówień jest dziś marginalna.
Sytuacja stawia pod znakiem zapytania przyszłość tego procesu technologicznego. Intel planuje rozpocząć produkcję układów 18A jeszcze w tym roku, począwszy od mobilnych procesorów Panther Lake i serwerowych Clearwater Forest, ale brak zaufania ze strony partnerów może osłabić pozycję firmy w kluczowym momencie.
Nvidia mówi „nie”
Jednym z najgłośniejszych przykładów odwrotu od Intela jest decyzja Nvidii, która jednoznacznie opowiedziała się za pozostaniem przy TSMC. Prezes Nvidii, Jensen Huang, podkreślił, że na rynku nie istnieje dziś realna alternatywa dla TSMC, zarówno jeśli chodzi o technologię samego procesu, jak i zaawansowane metody pakowania układów, takie jak CoWoS (Chip-on-Wafer-on-Substrate).
„Obecnie tylko TSMC oferuje potrzebną nam jakość i dojrzałość technologiczną. Ani Intel, ani Samsung nie są w stanie dostarczyć czegoś porównywalnego” – oświadczył Huang. Co więcej, Nvidia otrzymała już większe przydziały produkcyjne u TSMC niż Apple, co pokazuje, jak priorytetowo jest tam traktowana.
Słaby start procesu 18A to cios dla strategii Intel Foundry Services, której celem było przyciągnięcie zewnętrznych klientów i rywalizacja z gigantami pokroju TSMC i Samsunga. Jak mówi Zinser, aby to się udało, Intel musi najpierw udowodnić skuteczność nowego procesu we własnych produktach i tym samym przyciągnąć klientów do kolejnej generacji: Intel 14A. Na razie jednak obraz jest jasny: rynek nie jest gotowy zaryzykować z technologią, która jeszcze nie udowodniła swojej wartości w realnej produkcji masowej. Intel musi dostarczyć konkretne rezultaty, a nie tylko obietnice.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Katastrofalny start Intel 18A - „Nie ma zamówień. Klienci nie wracają”