Intel Beast Lake mają być procesorami tworzonymi specjalnie dla graczy

Znany YouTuber Moore's Law is Dead ujawnił kilka nowych informacji na temat przyszłych procesorów Intela i wspomina o Beast Lake – niezwykle wydajnych CPU, które mogłyby być specjalnie zaprojektowane pod kątem graczy.

Raptor Lake Refresh i Arrow Lake

Intel obecnie szykuje się do jesiennej premiery procesorów Raptor Lake Refresh. Następnie pojawić ma się seria Arrow Lake, który zadebiutuje pod koniec 2024 roku (może z wyjątkiem 40-rdzeniowego flagowca). Dalej harmonogram Niebieskich wygląda już bardziej mętnie, a tu do gry wkracza MLID, który twierdzi, że uzyskał sprawdzone informacje. 

Lunar Lake i Arrow Lake Refresh

Wcześniejsze przecieki wspominały nazwę Lunar Lake i jesteś zastanawiacie się, kiedy te układy mają pojawić się na rynku, to wiele wskazuje na to, że zastąpią one Arrow Lake, ale jest tu pewien haczyk, bo podobnie jak Meteor Lake, CPU może nie trafić do desktopów (MLID mówi, żeby traktować je jak Ice Lake). W przypadku platform stacjonarnych następcą Arrow Lake może być… Arrow Lake Refresh (koniec 2025 r.). Innymi słowy, Intel może po prostu powtórzyć schemat z Raptor Lake, z premierą, po której nastąpi proste odświeżenie dla następnej generacji desktopowych procesorów.

Moore's Law is Dead wspomina o Beast Lake – niezwykle wydajnych CPU, które mogłyby być specjalnie zaprojektowane pod kątem graczy.

Nieoficjalne doniesienia wskazywały, że następnie otrzymać możemy Panther Lake, ale wygląda na to, że te procesory także mogą ominąć desktopy. Tak więc Panther Lake i Arrow Lake Refresh mogą koegzystować na podobnej zasadzie jak Meteor Lake i Raptor Lake Refresh. Następnie Intel podobno wypuści Nova Lake. Chipy te mogą pojawić się już w połowie 2026 r. – choć równie dobrze ich premiera nastąpić może w 2027 r.. MLID twierdzi, że układy dla komputerów stacjonarnych mogą nadal korzystać z tego samego gniazda co Arrow Lake.

Beast Lake

W końcu dochodzimy do Beast Lake, czyli procesorów, które najwcześniej zadebiutują w 2027 roku. Może to być albo następca Nova Lake, albo, jak spekuluje MLID, te procesory mogą być specjalnie zaprojektowanym wariantem Nova Lake dla graczy. Być może czymś w rodzaju odpowiednika X3D od AMD, który pojawi się nieco później niż standardowe układy Nova Lake.

Chipy te mają być dedykowane graczom i podobno zwiększą wydajność rdzeni. Wcześniej MLID sugerował, że flagowiec Beast Lake może być 10-rdzeniowym procesorem o dużej wydajności, ale teraz informator mówi, że drugi wariant, o którym też wspominał wcześniej, wydaje się preferowaną opcją Intela. Mianowicie otrzymać mamy konfigurację z 4 „bardzo dużymi” rdzeniami (z superwysoką wydajnością) oraz 32 rdzeniami energooszczędnymi (do tego czasu te rdzenie powinny być znacznie mocniejsze niż to, co widzimy obecnie). Chodzi o to, aby przyspieszyć taktowanie i „ekstremalnie” skupić się na wydajności jednego rdzenia. 

Mówimy jednak o procesorach, które najwcześniej zadebiutują za cztery lata, więc wiele jeszcze do tego czasu może się zmienić i nawet jeśli założymy, że te przecieki są w 100% prawdziwe, to Intel po drodze może jeszcze wielokrotnie zmienić swoje plany.