Intel Rocket Lake-S - nowa architektura rdzeni, PCIe 4.0 i iGPU Xe

Najnowszy przeciek opublikowany przez Videocardz dostarcza nam bardzo ciekawych informacji na temat nadchodzącej platformy Intela, Rocket Lake-S. Premiera tych CPU spodziewana jest w drugiej połowie tego roku i stanowić mogą one swoiste przeniesie 10 nm architektury Tiger Lake (ta oferuje nowe rdzenie Willor Cove) na 14 nm proces technologiczny. Co ciekawe, przeciek potwierdza także wsparcie dla interfejsu PCIe Express 4.0 oraz zintegrowane układy graficzne Xe. Procesory Rocket Lake-S korzystać mają z płyt głównych z serii 500 i dostarczyć powinny zmian typowych dla dużej zmiany architektury. Przesiadka na rdzenie Willow Cove powinna skutkować dużym wzrostem wydajności IPC, a biorąc pod uwagę, że otrzymamy najbardziej dopieszczoną wersję 14 nm litografii, oczekiwać można także utrzymywania wysokich częstotliwości taktowania.

Najnowszy przeciek opublikowany przez Videocardz dostarcza nam bardzo ciekawych informacji na temat nadchodzącej platformy Intela, Rocket Lake-S.

Opublikowany slajd ujawnia, że Rocket Lake-S obsłuży kompresje 12bit AV1, HEVC i E2E, a także doczeka się iGPU opartego o nową architekturę Xe, która wykorzystywana ma być również w samodzielnych kartach graficznych giganta z Santa Clara. Spodziewać mamy się także nowych możliwości w zakresie podkręcania (Intel zapewne będzie chciał wycisnąć ostatnie soki z ostatnie generacji swojego 14 nm procesu). Będzie to także pierwsza mainstreamowa seria procesorów Niebieskich z obsługą standardu PCIe 4.0 i doczekać mamy się tu 20 linii PCIe 4.0  w ramach CPU (dodatkowe linii zapewne dostarczy chipset płyty głównej). Wzrośnie także natywna prędkość obsługiwanych modułów DDR4. Platforma Rocket Lake-S przyniesie też samodzielny interfejs Intel Thunderbolt 4 (zgodny z USB).    

Rocket Lake-S zapowiada się na solidny generacyjny upgrade, pomimo że po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z 14 nm litografią. Jedynym elementem, który nieco dziwi, jest usunięcie zabezpieczeń Intel SGX, ale zapewne producent ma ku temu jakiś powód i możemy mieć do czynienia z lukami, które często wykrywane są w tego typu rozwiązaniach. Co prawda nie wiemy jeszcze jakiego wzrostu wydajności możemy spodziewać się po tych układach, ale wszystko wskazuje na to, że ten będzie naprawdę spory. Ciekawe tylko, czy w obliczu przecieków na temat Rocket Lake-S gracze i entuzjaści nie postanowią przeczekać Comet Lake-S i sięgnąć po kolejną generację procesów Intela, co zapewne nie wpłynie pozytywnie na finanse Niebieskich.