Intel boryka się z bardzo ciężką sytuacją. Firma potrzebuje pieniędzy, jednak rząd USA nie chce ich wspomóc twierdząc, że nie spełnili oczekiwań. CEO Intela udał się z wizytą do sekretarz handlu.
To trudny czas dla Intela. Firma mierzy się obecnie z ciężką sytuacją finansową. Znany producent chipów zmuszony jest do pozyskiwania i oszczędzania środków przez sprzedaż aktywów oraz wstrzymywanie dalszego rozwoju dużych projektów. Jednym ze skutków trudnej sytuacji finansowej ma być wstrzymanie budowy zakładu w Niemczech.
Intel niestety nie otrzymał pieniędzy, ponieważ administracja Bidena uznała, że firma nie spełniła oczekiwań.
Nadzieją w całej tej sytuacji była dla Intela ustawa CHIPS and Science Act podpisana w 2022 roku przez prezydenta Joe Bidena. W ramach tej ustawy przyznane może być ok. 280 miliardów dolarów na zwiększenie badań oraz produkcji półprzewodników w Stanach Zjednoczonych. Intel niestety nie otrzymał pieniędzy, ponieważ administracja Bidena uznała, że firma nie spełniła oczekiwań.
Intel finalnie ma dostać pieniądze, ale nie od razu
Aktualne doniesienia mówią, że dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, spotkał się z sekretarz handlu Giną Raimondo. CEO Intela miał wyrazić swoją frustrację w związku z niechęcią rządu do współpracy. Jednocześnie Gelsinger zwrócił uwagę na to, że duże firmy technologiczne pokroju Apple współpracują z TSMC a nie IFS. Miał on pośrednio namawiać do zakończenia tego oraz aby duże firmy technologiczne skłaniały się do współpracy z Intelem zamiast zagranicznym TSMC. Dowiadujemy się również, że Gina Raimondo zauważyła, iż w dłuższej perspektywie współpraca z Intelem zamiast TSMC może być lepsza z uwagi na sytuację między Chinami a Tajwanem.
W ramach ustawy CHIPS Intel finalnie ma otrzymać 8,5 miliarda dolarów w formie dotacji oraz dodatkowe 11 miliardów jako pożyczki. Nie nastąpi to jednak od razu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Intel idzie prosić rząd o pieniądze. Takich pustek w kasie nie miał od lat