Intel tnie głowy. Masowe zwolnienia nawet w siedzibie głównej

Intel rozpoczął szeroko zakrojone zwolnienia w swojej kalifornijskiej siedzibie, realizując zapowiedzianą wcześniej strategię redukcji kosztów i restrukturyzacji. Decyzje te są efektem polityki wdrażanej przez nowego dyrektora generalnego, Lip-Bu Tana, który już w kwietniu ostrzegał, że zwolnienia są nieuniknione i mogą objąć nawet 20% globalnego personelu firmy.

Zgodnie z dokumentami złożonymi w ramach kalifornijskiej ustawy WARN, która wymaga oficjalnego powiadomienia władz o większych zwolnieniach, Intel planuje zredukować zatrudnienie o 107 osób w swoim głównym kampusie w Santa Clara. Proces ma rozpocząć się 15 lipca. Pracownicy otrzymali od czterotygodniowego do 60-dniowego okresu wypowiedzenia oraz pakiet odpraw obejmujący dziewięć tygodni wynagrodzenia i świadczeń.

Cięcia na kluczowych stanowiskach

Choć oficjalnie Intel podkreśla, że cięcia mają na celu uproszczenie struktury organizacyjnej i eliminację zbędnych poziomów zarządzania, szczegóły ujawnione przez media branżowe – w tym CRN – wskazują, że redukcje objęły również kluczowe stanowiska techniczne. Wśród osób tracących pracę znajdują się m.in. inżynierowie odpowiedzialni za projektowanie fizyczne układów scalonych, architekci oprogramowania chmurowego oraz liderzy technologiczni. W sumie zlikwidowanych zostanie 22 stanowisk inżynierów projektowania fizycznego, trzech menedżerów inżynierii, a także liczne pozycje związane z zarządzaniem projektami i strategią IT, w tym funkcja wiceprezesa ds. informatyki.

Zwolnienia w działach CPU i GPU?

Szczególnie zaskakujące są zwolnienia w zespołach projektujących procesory CPU i GPU – kluczowe dla innowacyjności Intela. Zwolnienia dotknęły także specjalistów ds. rozwoju produktów oraz architektury układów scalonych.

W ramach szerszego procesu restrukturyzacyjnego Intel ogłosił również zamknięcie swojego działu motoryzacyjnego, który funkcjonował w ramach Client Computing Group. Jednostka ta, z siedzibą w Monachium, miała dużą autonomię i była kluczowa dla rozwoju platform przeznaczonych dla pojazdów zdefiniowanych programowo. Jej działania były istotne zwłaszcza w kontekście współpracy z europejskimi producentami samochodów. Działem kierował w ostatnich latach Jack Weast, znany w branży lider i były wiceprezes Mobileye. Teraz jednak większość pracowników tej jednostki najprawdopodobniej straci pracę, a Intel zamierza skoncentrować się na kluczowych segmentach rynku: rozwiązaniach dla klientów indywidualnych i centrów danych.

Zmiany kadrowe są częścią długofalowej transformacji kulturowej i operacyjnej. Lip-Bu Tan w wewnętrznej korespondencji do pracowników podkreślił konieczność eliminowania zbędnej biurokracji oraz zmiany podejścia do oceny efektywności menedżerów. Jak zaznaczył, sukces nie będzie już mierzony wielkością zespołu, lecz jego wydajnością i wpływem.

– Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że w ostatnich latach najważniejszym wskaźnikiem KPI dla wielu menedżerów w firmie Intel była wielkość ich zespołów – napisał Tan. – W przyszłości tak nie będzie. Najlepsi liderzy powinni osiągać najwięcej przy minimalnych zasobach.

Oprócz redukcji etatów, Intel przenosi część swoich działań marketingowych do zewnętrznej firmy Accenture, która ma wykorzystywać sztuczną inteligencję w komunikacji z klientami. Ruch ten jest kolejnym elementem przebudowy modelu operacyjnego firmy i jej przystosowania do nowych realiów rynkowych, w których liczy się szybkość działania, elastyczność i wysoka rentowność produktów.

Jak ujawniono na początku czerwca, nowa strategia zakłada, że każdy nowy produkt Intela musi generować co najmniej 50% marży brutto, by uzyskać zgodę na wprowadzenie do produkcji. Ma to pomóc firmie w odbudowie przewagi konkurencyjnej wobec rywali, takich jak AMD czy Nvidia.