Intel tonie, a TSMC odwraca się plecami. Czy Trump wymusi fuzję?

Plotki o możliwej umowie między Intelem a TSMC, która miałaby zwiększyć kontrolę tajwańskiego giganta nad amerykańskimi operacjami Intela, krążą w branży od dłuższego czasu. Jednak prezes TSMC, Dr. C.C. Wei, podczas konferencji wynikowej za trzeci kwartał 2024 roku jasno odrzucił możliwość przejęcia zakładów Intela.

W październiku 2024 roku, podczas spotkania z inwestorami, analityk Morgan Stanley, Charlie Chan, zapytał Weia, czy jego firma rozważa długoterminowe przejęcie części fabryk Intela. Odpowiedź była jednoznaczna: „Nie. Absolutnie nie.” Wei dodał, że Intel jest „bardzo dobrym klientem” TSMC, przekazując tajwańskiemu gigantowi znaczną część zleceń produkcyjnych.

W styczniu 2025 roku temat powrócił. Tym razem Wei był bardziej powściągliwy, odpowiadając: "Intel to bardzo dobry klient. Lubię ich i są dla nas bardzo ważni."

Trump uważa, że Tajwan „ukradł” Ameryce przewagę w produkcji chipów, co jest częścią jego szerszej strategii nacisku na Azję Wschodnią.

Presja administracji Trumpa i zagrożenie cłami

W międzyczasie akcje Intela wzrosły o 16% od początku 2025 roku, pomimo braku większej poprawy w działalności firmy. Wzrost wartości spowodowały m.in. spekulacje o naciskach administracji Trumpa, która chce skłonić TSMC do nawiązania partnerstwa z Intelem lub wręcz przejęcia jego fabryk.

Dodatkowym wyzwaniem dla TSMC są zapowiadane przez prezydenta USA wysokie cła na tajwańskie półprzewodniki, które mogą sięgnąć 100%. Trump uważa, że Tajwan „ukradł” Ameryce przewagę w produkcji chipów, co jest częścią jego szerszej strategii nacisku na Azję Wschodnią.

Reakcja Tajwanu i znaczenie TSMC

Na te zapowiedzi zareagował prezydent Tajwanu, Lai Ching-te, podkreślając, że rząd Tajwanu rozważy nowe rozwiązania we współpracy z branżą i administracją USA. Lai mówił o budowie „demokratycznego łańcucha dostaw” dla półprzewodników, co ma pomóc w utrzymaniu stabilnej współpracy międzynarodowej.

TSMC to największa firma na Tajwanie pod względem wartości rynkowej i przychodów. Na wyspie fabryki TSMC są określane jako „święta góra”, ponieważ ich kluczowa rola w globalnym łańcuchu dostaw chipów wzmacnia pozycję Tajwanu na arenie międzynarodowej. Wprowadzenie amerykańskich ceł mogłoby poważnie zaszkodzić tajwańskiej gospodarce i wpłynąć na globalny rynek półprzewodników.