Inteligentna kamera do toalety kosztuje 600 dolarów i nie chroni prywatności


Inteligentna kamera do toalety kosztuje 600 dolarów i nie chroni prywatności

Kohler Health wprowadził na rynek urządzenie Dekoda - kamerę AI za 600 dolarów (plus abonament), która montuje się wewnątrz toalety i fotografuje... stolec użytkownika. Firma zapewnia, że dzięki algorytmom uczenia maszynowego urządzenie dostarcza cennych informacji o zdrowiu i samopoczuciu. Problem w tym, że obietnice dotyczące bezpieczeństwa danych mogą być mocno naciągane.

Kohler zapewniał, że wszystkie dane zbierane przez urządzenie są chronione szyfrowaniem "end-to-end" (E2EE). To jednak wzbudziło podejrzenia Simona Fondrie-Teitlera, badacza i byłego doradcy technologicznego Federalnej Komisji Handlu. E2EE kojarzy się zazwyczaj z aplikacjami do komunikacji jak Signal czy WhatsApp, gdzie nawet dostawca usługi nie może odczytać wiadomości. Jak ta technologia miałaby działać w przypadku kamery w toalecie?

Firma zapewnia, że kamera skierowana jest tylko w dół, bezpośrednio na zawartość muszli, więc nie powinna uchwycić części ciała użytkownika.

Fondrie-Teitler odkrył, że Kohler używa terminu "end-to-end encryption" w odniesieniu do standardowego szyfrowania HTTPS (TLS) między aplikacją a serwerem. To nie jest prawdziwe E2EE. W korespondencji mailowej przedstawiciele Kohlera potwierdzili, że firma może deszyfrować dane użytkowników: "Dane są szyfrowane w spoczynku i podczas transmisji, gdzie są deszyfrowane i przetwarzane, aby świadczyć naszą usługę."

Co Kohler robi z Twoimi... danymi?

Polityka prywatności firmy ujawnia, że może używać zebranych danych i dzielić się nimi z firmami trzecimi w celu udoskonalania platformy Kohler Health, poprawy produktów, promocji biznesu oraz trenowania modeli AI i uczenia maszynowego. Firma zapewnia, że dane są anonimizowane, a użytkownicy muszą wyrazić zgodę, jeśli chcą, by ich dane trenowały sztuczną inteligencję Kohlera.

Kohler próbował bronić swojego stanowiska, twierdząc, że używa terminu "end-to-end encryption" w odniesieniu do szyfrowania między użytkownikami (nadawcą) a Kohler Health (odbiorcą). W praktyce oznacza to, że dane są bezpieczne podczas transmisji, ale nie prywatne – firma ma do nich pełny dostęp.

Firma zapewniała również, że kamera skierowana jest tylko w dół, bezpośrednio na zawartość muszli, więc nie powinna uchwycić części ciała użytkownika. Jednak głównym problemem pozostaje wprowadzające w błąd użycie terminu "szyfrowanie end-to-end", które daje użytkownikom fałszywe poczucie prywatności.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Inteligentna kamera do toalety kosztuje 600 dolarów i nie chroni prywatności
 0