iPad Pro pokonuje laptopy gamingowe. Procesor M5 niszczy konkurencję

Apple zaprezentowało w tym tygodniu swój najnowszy autorski układ M5 i jak pokazują pierwsze wyniki testów, firma z Cupertino nie zamierza zwalniać tempa. Nowy chip napędza zarówno najnowszego iPada Pro, jak i MacBooka Pro 14", a jego wydajność w benchmarku Geekbench plasuje go wśród najmocniejszych procesorów na na rynku.

Według danych udostępnionych przez Tech Info, wyniki M5 w testach jednordzeniowych są na tyle wysokie, że rywalizują z flagowymi modelami Intela i AMD, wyraźnie pokonując nowego Snapdragona X2 Elite Extreme od Qualcomma.

Wyniki M5 w testach jednordzeniowych są na tyle wysokie, że rywalizują z flagowymi modelami Intela i AMD.

Wyniki, które robią wrażenie

W teście jednordzeniowym iPad Pro z układem M5 uzyskał 4 138 punktów, a MacBook Pro 4 263 punkty. To wyniki, które zaledwie o kilka procent ustępują najwydajniejszym stacjonarnym procesorom, takim jak Intel Core i9-14900KS (4 457 pkt) czy Core Ultra 9 285K (4 306 pkt).

Wynik laptopa Apple oznacza, że jest on tylko o około 1% wolniejszy od flagowego układu Intela, a przy tym wyraźnie szybszy od AMD Ryzen 9950X3D, który uzyskał jedynie 3 616 punktów. Jeszcze bardziej imponujące jest to, że nawet ultracienki iPad Pro z M5 pokonuje nowego Snapdragona X2 Elite Extreme, który osiągnął 4 080 punktów i to według oficjalnych danych Qualcomma.

MacBook wygrywa chłodzeniem

Różnice między iPadem a MacBookiem wynikają nie z innej wersji procesora, ale z fizyki. Oba urządzenia korzystają z tej samej, 10-rdzeniowej konfiguracji M5, jednak MacBook ma przewagę dzięki aktywnemu chłodzeniu i większej przestrzeni w obudowie.

W testach Geekbench odnotowano, że M5 w iPadzie pracował z częstotliwością 4,43 GHz, podczas gdy ten sam układ w MacBooku osiągał 4,61 GHz. To niewielka różnica, ale wystarczająca, by zapewnić około 9% lepszy wynik w teście wielordzeniowym (17 862 punktów w MacBooku kontra 16 366 w iPadzie).

Skok względem M4 i rywali z PC

W porównaniu z poprzednią generacją M4, nowy chip M5 oferuje o 10% lepszą wydajność w trybie jednordzeniowym i aż 15% w wielordzeniowym. To pokazuje, że Apple konsekwentnie rozwija swoją architekturę ARM, zbliżając się do limitów efektywności, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe do osiągnięcia bez ogromnego zużycia energii.

Co prawda w wydajności wielordzeniowej M5 wciąż ustępuje topowym chipom AMD i Intela, co jest zrozumiałe, choćby z tytułu samej liczby rdzeni. Jednak wszystko wskazuje na to, że mocniejsze wersje M5 Pro i M5 Max, które zapewne pojawią się w 2026 roku, mogą zniwelować tę przewagę.