Apple unika stosowania w iPhone’ach komory parowej. Najnowsze informacje sugerują jednak, że sytuacja wkrótce się zmieni. Podczas wrześniowej konferencji „Awe Inspiring”, zaplanowanej na 9 września, firma może zaprezentować iPhone’a 17 Pro oraz iPhone’a 17 Pro Max, które jako pierwsze otrzymają to rozwiązanie.
Do sieci trafiło zdjęcie rzekomo prezentujące komorę parową iPhone 17 Pro Max. Jak widać, obejmuje ono dużą powierzchnię, co powinno umożliwić skuteczne odprowadzanie ciepła z wnętrza smartfona.
iPhone 17 Pro może zostać wyposażony w komorę parową
Zastosowanie takiego systemu nie tylko ma zapewnić lepsze chłodzenie nowego układu A19 Pro, ale też chronić inne podzespoły, takie jak pamięć NAND flash, przed przegrzewaniem i tzw. throttlingiem. Do tej pory Apple korzystało głównie z grafitowych warstw odprowadzających ciepło, które były mniej efektywne niż komora parowa.
Iphone 17 pro Max pic.twitter.com/52DkFvzQ7b
— pipfix (@LusiRoy8) August 31, 2025
Pojawia się pytanie, dlaczego firma tak długo zwlekała z jej wdrożeniem. Najpewniej uznawała, że iPhone nie potrzebuje zaawansowanego chłodzenia, ponieważ nie był projektowany z myślą o długotrwałych, obciążających zadaniach.
Sytuacja zmieniła się jednak wraz z wprowadzeniem układu A17 Pro w 2023 roku, który obsługuje m.in. sprzętowe ray tracing i pozwala uruchamiać gry AAA, takie jak Resident Evil Village czy Resident Evil 4 Remake.
Do tego dochodzą coraz bardziej wymagające aplikacje oparte na sztucznej inteligencji, które mocno obciążają procesor i pamięć. W takich warunkach dodatkowe chłodzenie staje się wręcz koniecznością.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Koniec przegrzewania iPhone'ów. Nowe chłodzenie modeli Pro nadchodzi