iPhone 18 nie zapowiada się na rewolucyjny smartfon, ta ma dopiero nadejść wraz z iPhone 20, który zadebiutuje na 20. rocznicę powstania marki Apple. Niemniej jednak urządzenie ma pobić niechlubny rekord serii. Pod tym względem może to być najgorszy telefon na rynku.
iPhone 18 Pro Max ma być najcięższym smartfonem w historii telefonów Apple, jego grubość także ma zauważalnie wzrosnąć w porównaniu do poprzednika. Według doniesień leakera Instant Digital, nowy model będzie ważyć ponad 240 gramów, co przekroczy wagę iPhone 13 Pro Max i iPhone 14 Pro Max. Przewidywana waga iPhone'a 18 Pro Max wyniesie około 243 gramów, co oznacza wzrost o 10 gramów w porównaniu do iPhone'a 17 Pro Max, który waży 233 gramy.
Elementy, które zwiększą wagę iPhone 18 Pro Max
Zmiana wagi wynika z nowych komponentów, które znajdą się w urządzeniu. iPhone 18 Pro Max. Flagowiec Apple podobno dostanie ulepszony aparat oraz system Face ID zlokalizowany pod ekranem i to w sumie ma być największa zmiana na przestrzeni ostatnich lat. Dodać do tego trzeba baterię umieszczoną w stalowej obudowie, która powinna zapobiec nadmiernemu przegrzewaniu się iPhone'a, już samo to zwiększy wagę urządzenia.
iPhone 18 Pro może ważyć więcej od poprzednich generacji smartfonów Apple. Urządzenie tym samym pobiłoby niechlubny rekord.

Apple uznawany jest za firmę, której smartfony robią jedne z najlepszych zdjęć. Nie znaczy to, iż aparat nie jest elementem, którego nie da rady już poprawić, wręcz przeciwnie. Gigant z Cupertino planuje w tym zakresie usprawnienia, aczkolwiek bez rewolucji. Pojawić się ma zmienna przysłona, która sprawi, iż użytkownicy iPhone'a 18 Pro Max będą mogli dostosować wielkość otworu w obiektywie, a to z kolei przełoży się na lepszą kontrolę nad głębią ostrości i poprawi jakość zdjęć, szczególnie w gorszym oświetleniu.
Flagowiec może otrzymać lepszą baterię
Większa waga i grubość telefonu oznaczają prawdopodobnie, że Apple zastosuje we flagowcu pojemniejszą baterię, o co postuluje się od dawna. W iPhone 17 Pro Max lepszą baterię dostał wariant pozbawiony fizycznego slotu na kartę SIM, natomiast jeżeli chodzi o iPhone 18 Pro Max może być inaczej.
Oczywiście pojemniejsza bateria będzie zaletą, choć z drugiej strony większa waga i grubość może stanowić problem dla części użytkowników, szczególnie dla tej grupy przywiązującej dużą wagę do komfortu. Ten z racji większej wagi raczej nie będzie najlepszy.
Bez rewolucji
Ciężko na razie ocenić iPhone'a 18 Pro Max, bowiem pojawiły się dopiero pierwsze i to niezbyt konkretne informacje o przyszłorocznym smartfonie. W dodatku bazujemy na plotkach i planach, które do premiery jesienią 2026 roku mogą się zmienić.
Mówi się, że Apple zastosuje poprawki, które sprawią, że iPhone 18 Pro nie zmieni koloru niczym kameleon jak iPhone 17 Pro, a sama obudowa będzie trwalsza. Tak czy inaczej, smartfon nie zwiastuje rewolucji, ta może nadejść za dwa lata wraz z iPhone 20. Niewykluczone, że ostatecznie właśnie w tym modelu zobaczymy Face ID schowany pod wyświetlaczem.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
iPhone jeszcze nigdy nie był tak ciężki. Apple szykuje rozczarowanie na 2026 rok