Premiera iPhona SE 4. generacji wciąż jest niepewna, jednak co jakiś czas pojawiają się nowe doniesienia na temat tego smartfona. Z nowych informacji wynika, że kolejny SE przejdzie ogromne zmiany względem poprzdnika. Smartfon ma otrzymać między innymi wygląd bazujący na iPhonie 14.
Nowe informacje o specyfikacji iPhona SE 4
iPhone SE, czyli tani w rozumieniu Apple smartfon. Urządzenie to doczekało się łącznie 3 generacji, z czego każda wprowadzała jakieś zmiany. Mimo wszystko, najnowsza wciąż oferuje budowę oraz część komponentów, które bardziej niż do roku 2023 pasują do 2016 roku.
iPhone SE 4 będzie bazował na wyglądzie znanym z iPhona 14. Oznacza to nie tylko obecność notcha, ale również zmianę sposobu odblokowywania urządzenia. Zamiast Touch ID pojawić ma się bowiem Face ID.
Na szczęście, według nowych informacji, 4. generacja ma wreszcie przynieść spore zmiany. Za nowe doniesienia odpowiada ta sama osoba, która wcześniej pisała na temat specyfikacji chipu A17 Bionic dla nadchodzących iPhonów 15. Według niej, iPhone SE 4 będzie bazował na wyglądzie znanym z iPhona 14. Oznacza to nie tylko obecność notcha, ale również zmianę sposobu odblokowywania urządzenia. Zamiast Touch ID pojawić ma się bowiem Face ID.
Oprócz tego, ze względu na przepisy ustanowione przez Unię Europejską, zamiast złącza Lightning pojawi się znacznie bardziej uniwersalne USB-C. Ponieważ to wciąż iPhone SE, czyli reprezentant budżetowej linii smartfonów Apple, na tyle znaleźć ma się wyłącznie pojedynczy aparat. W zasadzie to jeden obiektyw na pleckach towarzyszy serii SE od samego początku.
iPhone SE 4 może zaoferować coś, czego nie będą miały zwykłe iPhony 15
Tym co jednak budzi pewne wątpliwości jest informacja o dodaniu do 4. generacji iPhona SE przycisku Action Button. Dla tych którzy jeszcze nie zdążyli zaznajomić się z tym temat, Action Button ma być wprowadzony wraz z najnoszowszą serią iPhone 15 i zastąpić dotychczas stosowany przełącznik wyciszania. Sęk w tym, że według znanych nam informacji, Action Button pojawić ma się w pierwszej kolejności wyłącznie w smartfonach iPhone 15 Pro oraz iPhone 15 Pro Max. Podstawowe modele z tej linii mają zachować jeszcze kultowy "pstryczek". Dość dziwne byłoby zatem gdyby wyżej pozycjonowane iPhony 15 nie miały nowej funkcji, którą posiada tańszy model. No chyba, że premiera iPhona SE 4 odbyłaby się na długo po debiucie serii iPhone 15, na przykład w 2025 roku, jak sugerują plotki.
Oprócz wymienionych ulepszeń powinniśmy spodziewać się także przesiadki z ekranu LCD na OLED. Niestety wraz z tym powinniśmy spodziewać się podniesienia ceny kolejnej generacji iPhona SE. Na tę chwilę sugerujemy nie taktować pogłosek na temat iPhona SE 4 jako pewnik. Jego premiera nie jest jeszcze pewna, a jeśli faktycznie zadebiutuje dopiero w 2025 roku, to do tego czasu może się jeszcze sporo zmienić.
Pokaż / Dodaj komentarze do: iPhone SE 4 może być... świetny. Oto nowe informacje