iPhone SE to iPhone 8 z recyklingu. Wykorzystano części ze starego modelu

Apple stosuje dość kontrowersyjną politykę kompatybilności pomiędzy generacjami swoich urządzeń. Nowe iPhone'y mają zgodność z poprzednimi modelami na poziomie właściwie zerowym, tym bardziej zaskakujące jest, że iPhone SE dość mocno odchodzi od tej zasady. Oczywiście sytuacja ta jest z korzyścią dla użytkowników, bo dostęp do części zamiennych będzie łatwiejszy i tańszy. Specjaliści od rozbierania urządzeń na części pierwsze z iFixit dokonali przeglądu iPhone'a SE drugiej generacji i jeszcze przed pełną inspekcją ustalili, które części z iPhone'a 8 mogą być użyte w nowym telefonie i odwrotnie.

Okazuje się, że iPhone SE pełnymi garściami czerpie z elementów dostępnych wcześniej w innych iPhone'ach. Dużo części pochodzi z iPhone'a 8, a bateria jest identyczna jak ta w iPhone 11.

Cały zespół wyświetlacza (wraz z mikrofonem i czujnikiem zbliżeniowym), szufladę karty SIM, Taptic Engine i moduły aparatu są w pełni zamienne z ich odpowiednikami pochodzącymi z iPhone'a 8. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że poprzez taką samodzielną wymianę ekranu ze starszego modelu, można utracić True Tone - technologię zaprojektowaną, aby kolory wyglądały bardziej naturalnie - chyba że pod ręką ktoś będzie miał zbędny odpowiedni programator, to wtedy nie ma żadnego problemu.

Bateria wygląda identycznie jak ta zastosowana w iPhone 8, jednak złącze płytki logicznej jest inne i dlatego nie ma tu kompatybilności z iPhone SE. Można podłączyć baterię z iPhone'a 11 do modelu SE, ponieważ korzystają z tego samego złącza, jednak urządzenie nie włączy się. Co gorsza, nie można nawet wymienić baterii iPhone'a SE na oryginalną baterię  dedykowaną temu modelowi, bez wywołania ostrzeżenia serwisowego. 15 kwietnia firma Apple zaprezentowała swojego iPhone'a drugiej generacji i w kilka dni później iFixit nazwało go najciekawszym projektem recyklingowym od Apple.