iPhone XI - WSJ ujawnia pierwsze szczegóły tegorocznych smartfonów Apple

Ubiegłoroczne modele iPhone’ów od Apple mają na karku zaledwie cztery miesiące, a już pojawiają się doniesienia na temat ich następców. Kilka dni temu w sieci pojawiły się rendery, które prezentować miały domniemany design iPhone’a XI, a teraz z kolei docierają do nas kolejne informacje na temat smartfonów szykowanych przez giganta z Cupertino na 2019 rok i te zdają się niejako potwierdzać ostatnie plotki. Co więcej, ich źródłem jest gazeta The Wall Street Journal, którą uznać można za wiarygodne źródło, a co więcej, w przeszłości niejednokrotnie podawała ona nam sprawdzone dane na temat nadchodzących iPhone’ów. Mimo wszystko, radzimy podchodzić do ujawnionych przez WSJ informacji z odpowiednim dystansem, ponieważ wciąż jest jeszcze bardzo wcześnie, by mówić o pewniakach na temat telefonów, które zadebiutować mają za dziewięć miesięcy.

Docierają do nas kolejne informacje na temat smartfonów szykowanych przez Apple na 2019 rok i te zdają się niejako potwierdzać ostatnie plotki.

Tak według ostatnich przecieków wyglądać może iPhone XI

Zacznijmy od tego, że The Wall Street Journal, powołując się na swoje kontakty, przekonuje, że tegoroczny high-endowy model iPhone’a XI posiadać będzie potrójny aparat tylny i choć nie ujawniono tu do czego posłużyć ma trzeci obiektyw, to spekuluje się, że najprawdopodobniej będzie to szerokokątna jednostka, podobna do tej stosowanej chociażby w smartfonach LG czy Huawei, ale ta oferować ma lepszą jakość zdjęć od konkurencji. Co warto podkreślić, gazeta nie precyzuje, czy zarówno standardowy iPhone XI, jak i wersja Max, otrzymają potrójne aparaty, czy może jedynie większy model. Z kolei następca tańszego iPhone’a Xr doczekać ma się upgrade’u do dwóch obiektywów na tylnym panelu. Co więcej, wciąż wyposażony ma być w wyświetlacz LCD typu Liquid Retina, gdyż Apple przejść ma całkowicie na OLEDy-y w swoich telefonach dopiero od 2020 roku.

Oczywiście nazwy smartfonów nie są jeszcze finalne i nie ma pewności, że Apple zdecyduje się na oznaczenie numeru liczbą rzymską czy arabską. Co więcej, na tym etapie opracowywania produktu wiele jego elementów może jeszcze ulec zmianie, ale jeśli doniesienia te są prawdziwe, to wiemy przynajmniej w jakim kierunku zmierza producent. Poza tym, skupienie się możliwościach fotograficznych wydaje się być bardzo prawdopodobne, ponieważ plotki na ten temat docierają do nas od dłuższego czasu i to z wielu źródeł, co sugeruje, że coś jest na rzeczy. Mówi się tu, że oprócz szerokokątnej jednostki, Apple może także zaoferować specjalny tryb nocny, podobny do tego jaki Google i Huawei zastosowało w swoich telefonach (nad podobnym rozwiązaniem pracować ma także Samsung).